Włochy narażają imigrantów na prześladowania
Organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch (HRW) oskarżyła włoskie władze o zmuszanie imigrantów z Libii do powrotu do ojczyzny, bez przeglądania ich wniosków o azyl. Zdaniem HRW, postępowanie Włoch naraża tych ludzi na prześladowania ze strony ich ojczystych władz.
21.09.2009 | aktual.: 21.09.2009 16:36
Rzym zaprzecza i utrzymuje, że wnioski o azyl rozpatrywane są w Libii, natomiast Libijczycy, którzy dotrą do Włoch są dobrze traktowani.
W liczącym ponad 90 stron raporcie czytamy, że włoskim władzom nie tylko nie udaje się określić, czy ktoś mógłby się ubiegać o status uchodźcy, lecz również, czy ktokolwiek z imigrantów jest chory, czy kobiety są w ciąży, a dzieci wymagają pomocy. W raporcie stwierdza się, że taka polityka jest pogwałceniem prawa, by imigranci nie byli zmuszani do powrotu w miejsca, gdzie staną w obliczu poniżającego traktowania lub gorszych sytuacji.
Na mocy niedawnej umowy z Libią Włochy mogą przechwycić na morzu łodzie z imigrantami i odesłać ich do Libii bez sprawdzenia, czy ktoś z nich chce skorzystać z prawa do azylu. - Rzeczywistość jest taka, że Włochy odsyłają z powrotem ludzi, których spotykają prześladowania w kraju pochodzenia - powiedział dyrektor ds. uchodźców w HRW i autor raportu Bill Frelick. - Imigranci, którzy zostali zatrzymani w Libii zgodnie mówili o brutalnym traktowaniu oraz przeludnieniu i braku warunków sanitarnych - dodał.
W raporcie wezwano Unię Europejską oraz jej agencję Frontex (koordynującą współpracę w sprawie zarządzania granicami zewnętrznymi UE), by gwarantowały prawo do azylu. Według Frelicka, kraje członkowskie UE powinny odmawiać uczestniczenia w operacjach Frontex, które kończą się powrotem imigrantów do ich krajów ojczystych, gdzie spotykają ich nadużycia.
Raport HRW opracowano na podstawie serii wywiadów, przeprowadzonych w maju z 91 imigrantami i osobami ubiegającymi się o azyl we Włoszech i na Malcie.