Włochy: metalowcy wyszli na ulice
Ponad 100 tys. pracowników przemysłu metalowego wyszło w piątek na ulice wielu włoskich miast, by zaprotestować przeciwko brakowi postępu w ich negocjacjach z pracodawcami w sprawie podwyżki płac.
Największa demonstracja odbyła się w Mediolanie, gdzie ok. 60 tys. pracowników związków zawodowych metalowców - największej, liczącej 1,5 mln członków grupy związków zawodowych we Włoszech - przemaszerowało przez centrum miasta, domagając się większego wzrostu płac.
W Turynie przerwało pracę i demonstrowało na ulicach ok. 30 tys. pracowników przemysłu metalowego. Wstrzymano produkcję w kilku fabrykach, w tym należących do grupy Fiata.
Sergio Cofferati - szef CGIL, największej, skupiającej ok. 5,3 mln członków włoskiej konfederacji związków zawodowych - powiedział w radiu, że gdy tylko osiągnięte ostanie porozumienie z pracodawcami, protesty zostaną przerwane.
Przerwy w pracy trwają od maja, gdy ok. 50 tys. metalowców zorganizowało trwający pół dnia protest przeciwko pracodawcom, którzy nie zgodzili się na ustępstwa w toku negocjacji płacowych. (aso)