Włochy. Genua po katastrofie wiaduktu. Nowy bilans ofiar i kłótnie o pogrzeb

Genua nie może się podnieść po zawaleniu się wiaduktu autostrady A10. Bilans jest tragiczny - 39 osób nie żyje, ale liczba ta może wzrosnąć. Obrona Cywilna podała właśnie, że do 5 zmniejszyła się liczba zaginionych. Kontrowersje budzi pogrzeb ofiar.

Włochy. Genua po katastrofie wiaduktu. Nowy bilans ofiar i kłótnie o pogrzeb
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Italian Red Cross Press

17.08.2018 | aktual.: 17.08.2018 21:28

Do katastrofy mostu w Genui doszło we wtorek. Długi odcinek wiaduktu spadł z wysokości około 50 metrów. W momencie katastrofy znajdowało się na nim około 30-35 samochodów i trzy tiry. Najnowszy bilans ofiar mówi o 39 zabitych, ale liczba ta może wzrosnąć.

Wiadomo już, że do pięciu zmniejszyła się liczba osób zaginionych. Informacje przekazała włoska Obrona Cywilna. Przewidywania co do liczby poszukiwanych opierają się na zgłoszeniach osób zaginionych i analizie zapisu kamery. Ekipy ratunkowe pracują bez przerwy, również w nocy.

Genua w szoku. Nie chcą polityków na pogrzebie ofiar

Ratownicy i strażacy w dalszym ciągu szukają zaginionych. Prace prowadzone są w trudnych warunkach. Istnieje zagrożenie, że runą pozostałe fragmenty mostu.

W sobotę odbędzie się pogrzeb ofiar katastrofy z Genui. W specjalnych pawilonach ustawiono 12 trumien, w tym jedną białą - dziecka. Na uroczystości przyjadą przedstawiciele najwyższych władz państwa. Oczekiwani są prezydent Sergio Mattarella i premier Giuseppe Conte.

Ale część rodzin ofiar nie weźmie udziału w ceremonii. Wyjaśniają, że "nie życzą sobie pogrzebu-farsy z udziałem władz" . Według nich, to rząd ponosi część odpowiedzialności za katastrofę. Uważają, że tragedia jest haniebnie wykorzystywana do celów politycznych.

Obraz
© PAP/EPA | LUCA ZENNARO

"Co za piekło. Most runął na moich oczach"

Jak relacjonowali wcześniej inni świadkowie zdarzenia, budowla zawaliła się nagle, nie pozostawiając czasu na jakąkolwiek reakcję ludziom znajdującym się w pobliżu. - Co za piekło. Most runął na moich oczach. Mój samochód był około 20 metrów od miejsca zawalenia - opowiadał Davide Ricci.

Fragment oddanego do użytku w 1967 roku 1200-metrowego wiaduktu autostrady A10 przebiega nad terenami przemysłowo-mieszkalnymi, gęsto zaludnionymi. Mieszkańcy Genui już wcześniej alarmowali, że most był w złym stanie. Jego zarządcy odpierali jednak zarzuty. Zapewniali, że konstrukcja była pod stałą obserwacją. W 2016 roku wiadukt był odnawiany.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
genuawłochykatastrofa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)