Włochy: były imam, porwany przez Amerykanów, skazany za terroryzm
Sąd w Mediolanie skazał na sześć lat więzienia za terroryzm Egipcjanina Abu Omara, byłego imama z tamtejszego meczetu. Wyrok wydano zaocznie 11 lat po tym, gdy agenci CIA uprowadzili go na mediolańskiej ulicy w ramach walki z międzynarodowym terroryzmem.
Oskarżany zarówno przez Amerykanów, jak i przez Włochów o ekstremizm Osama Mustafa Hasan Nasr, znany jako Abu Omar został uznany za winnego udziału w grupie przestępczej, która zajmowała się międzynarodową działalnością terrorystyczną. Według aktu oskarżenia ta 13-osobowa grupa była powiązana z jednym z radykalnych ugrupowań islamskich i podobnymi organizacjami w Afryce i na Bliskim Wschodzie.
Sprawa porwania Abu Omara przez Amerykanów również zakończyła się w sądzie. Był to we Włoszech jeden z najgłośniejszych procesów ostatnich lat.
W lutym 2003 roku, gdy USA prowadziły po atakach Al-Kaidy zakrojoną na szeroką skalę i budzącą kontrowersje akcję zatrzymywania osób podejrzanych o terroryzm, imam został porwany w biały dzień na ulicy w stolicy Lombardii przez grupę agentów CIA. Wspomagali ich przedstawiciele włoskiego wywiadu wojskowego.
Do zatrzymania doszło, bo według Amerykanów Abu Omar zajmował się rekrutacją islamskich bojowników. Egipcjanin został przewieziony samolotem do amerykańskiej bazy wojskowej, a później do więzienia w Egipcie, z którego wyszedł po czterech latach twierdząc, że był torturowany.
We Włoszech w dwóch osobnych procesach, dotyczących tego porwania, sądzono agentów CIA i kierownictwo włoskiego wywiadu wojskowego SISMI.
We wrześniu 2012 roku włoski Sąd Najwyższy utrzymał wyrok skazujący wydany zaocznie wobec 22 agentów CIA uznanych za winnych porwania Egipcjanina. Wtedy też włoskie ministerstwo sprawiedliwości uruchomiło procedurę międzynarodowych poszukiwań skazanych. Amerykanie nie uznali jednak tego wyroku.
W osobnym procesie w Rzymie na kary od 7 do 10 lat więzienia skazano również za współudział w porwaniu Egipcjanina byłego szefa SISMI Nicolo Polariego, jego zastępcę Marco Manciniego i byłego szefa biura CIA we Włoszech Jeffreya Castellego. 16 grudnia ich odwołaniem zajmie się włoski Sąd Najwyższy.
W reakcji na piątkowy wyrok adwokat Abu Omara, przebywającego w Aleksandrii w Egipcie, powiedział, że jego klient odrzuca zarzuty i zapewnia, że jedynie wyznawał swoją wiarę.