Własną córkę wziął za zakładniczkę
Dopiero po rozmowie z prokuratorem oddał się w
ręce policji 44-letni mężczyzna, który wcześniej w Zubrzycach
(Opolskie) wziął jako zakładniczkę swoją trzyletnia córkę -
poinformowała prokuratura okręgowa w Opolu.
07.01.2004 | aktual.: 07.01.2004 15:31
We wtorek wieczorem 44-letni Ryszard S. przyszedł do domu pijany, wszczął awanturę i pobił 12-letnią córkę swojej konkubiny. Kiedy jego partnerka stanęła w obronie dziecka, mężczyzna zranił ją nożem w rękę. Kobieta zdążyła zabrać z domu dwójkę starszych dzieci i pobiegła na policję.
"Ryszard S. wziął zakładnika: swoją trzyletnią córkę i krzyczał, że zabije siebie i ją. Z relacji konkubiny wynikało, że sytuacja jest niebezpieczna; mężczyzna miał w domu dwie ostre szable oraz posiadany nielegalnie karabin z lunetą i kilkadziesiąt sztuk amunicji - więc na miejsce wezwano grupę antyterrorystyczną" - relacjonował rzecznik opolskiej prokuratury okręgowej Roman Wawrzynek.
Po przyjeździe policji mężczyzna zażądał widzenia się z prokuratorem. "Na miejsce przyjechał zastępca prokuratora rejonowego z Głubczyc, po jego mediacji mężczyzna wypuścił dziewczynkę i poddał się policji" - dodał Wawrzynek.
Mężczyzna, który ma już jeden wyrok w zawieszeniu za znęcanie się nad rodziną, został zatrzymany, a prokuratura złożyła do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Według wstępnych kwalifikacji grozi mu kara do 8 lat więzienia.