Włamywacz wszedł na dach i nie chciał zejść. Trzeba go było ściągać podnośnikiem
Do kuriozalnej próby włamania doszło w Hrubieszowie w woj. lubelskim. Wezwani na miejsce policjanci i funkcjonariusze straży granicznej na dachu jednej z posesji ujrzeli mężczyznę, który za kominem skrył się przed służbami. Do schwytania przestępcy użyto podnośnika koszowego straży pożarnej.
08.07.2019 17:43
Nocą z niedzieli na poniedziałek dyżurny hrubieszowskiej policji otrzymał zgłoszenie o włamaniu na jedną z posesji. Z telefonu wynikało, że sprawca miał znajdować się wewnątrz budynku. Podczas przeszukania domu funkcjonariusze odkryli, że otwarty jest właz na dach.
Jeden z policjantów wszedł na górę, gdzie za kominem zauważył mężczyznę, który nie chciał zejść. Na miejsce przybyła straż pożarna, która udostępniła policji specjalistyczny sprzęt. Funkcjonariusze odwrócili uwagę włamywacza, a następnie sprowadzili go na ziemię.
Włamywaczem okazał się 21-letni mieszkaniec Horodła (woj. lubelskie).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl