Władze Szaflar mogą zapłacić karę za bałwana dla Kubackiego
Nawet do 50 tys. zł kary mogą zapłacić władze gminy Szaflary za ulepienie bałwana dla skoczka Dawida Kubackiego. Wszystko zależy od tego, czy uszkodził on historyczne zabytkowe piwnice, na których stał. W czwartek zaczęli to badać eksperci.
Do Szaflar przyjechali inspektorzy i archeolog. Sprawdzają na miejscu, czy śnieg z bałwana nie uszkodził historycznych piwnic dawnego dworu Uznańskich - donosi Radio Zet. Jeśli tak się stało, to władzom Szaflar grozi kara finansowa - powiedziała małopolska konserwator zabytków Monika Bogdanowska.
Przypomnijmy: 7-metrowy bałwan, ważący kilkanaście ton, postawiony został pod koniec stycznia obok urzędu gminy. Nazwano go "Skoczusiem". Miał być podziękowaniem dla skoczka Dawida Kubackiego, który mieszka w Szaflarach, za jego osiągnięcia w skokach narciarskich.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Nakazał rozbiórkę bałwana
W lutym "Skoczusiem" zainteresował się konserwator zabytków. Okazało się, że bałwan stanął bez jego wiedzy i zgody na miejscu, gdzie znajdują się historyczne piwnice. Na polecenie konserwatora, "Skoczuś" został usunięty.
- Mnie nie interesuje, czy to jest bałwan. Była to pryzma śniegu. Brudnego, zasolonego śniegu - tłumaczył wtedy swoją decyzję Paweł Dziuban z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. - Śnieg jest mocno zasolony, czyli bardzo niszczący dla pozostałości fundamentów. Te fundamenty to element do ochrony - dodał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl