Władze Poznania zapewniają pomoc pogorzelcom z ul. Roboczej
W nocnym pożarze przy ul. Roboczej w Poznaniu 53 osoby straciły dach nad głową. Miasto zapewniło wszystkim potrzebującym hotel i zapowiedziało wypłacenie zapomóg.
Przypomnijmy, że w nocy z wtorku na środę przy ul. Roboczej 33 w Poznaniu tuż przed godz. 2.00 wybuchł pożar. Z budynku musiano ewakuować w sumie 53 osoby, ale na szczęście nikt nie zginął, ani nie został ranny. Starsza kobieta została odwieziona do szpitala na obserwację, lecz już w środę lekarze zdecydowali, że nie musi być hospitalizowana.
Niestety, pożar uszkodził na tyle poważnie budynek, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał wyłączyć go całkowicie z eksploatacji, co oznacza, że mieszkańcy zostali bez dachu nad głową.
- Spośród 53 poszkodowanych osób, 19 zapewniono miejsce w hotelu Cezamet przy ulicy Łozowej. Pozostałe osoby miejsce czasowego pobytu zapewniły sobie we własnym zakresie – informuje Rafał Łopka z Biura Prasowego Urzędu Miasta.
Do tych 19 osób dołączyła wspomniana starsza kobieta, która wcześniej trafiła do szpitala oraz jej syn. Wszyscy mają zapewniony przez Centrum Zarządzania Kryzysowego nocleg, transport i posiłki. Pomoc zapewniają im także pracownicy socjalni Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
- 10 osób oświadczyło, że nie oczekuje pomocy pieniężnej ze strony MOPR, trzy rodziny zgłosiły taką potrzebę. Dzisiaj MOPR wypłaci tym osobom zasiłki celowe z tytułu zdarzenia losowego w wysokości po 1000 zł – zapewnia Łopka.
Pogorzelcy zostali także poinformowani o możliwości uzyskania pomocy w formie rzeczowej w siedzibie Caritas przy rynku Wildeckim – poszkodowani mogą tu otrzymać odzież lub środki czystości.
Ponieważ w budynku mieszkało wiele osób, które tylko wynajmowały tutaj mieszkania, z którymi nie udało się skontaktować, pracownicy MOPR informują, że takie osoby potrzebujące jakiejkolwiek pomocy mogą zgłaszać się do filii ośrodka przy ul. Opolskiej 58.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .