Władysław Ortyl złoży wniosek o odwołanie wicemarszałka Jana Burka
Marszałek woj. podkarpackiego Władysław Ortyl zamierza złożyć wniosek o odwołanie wicemarszałka Jana Burka. Ma to związek z informacją, że zięć Burka, wicedyrektor Filharmonii Podkarpackiej, jest współwłaścicielem firmy realizującej projekty finansowane m.in. z dotacji unijnych.
Ortyl zapowiedział, że na najbliższej sesji sejmiku województwa podkarpackiego złoży wniosek o odwołanie Burka, bez wniosku o powołanie nowego wicemarszałka bądź członka zarządu. - Chcę, aby sprawa wyjaśniła się, żebym nabrał przekonania, że są to słuszne decyzje, poprzez wszystkie procedury kontrolne, które zostały uruchomione i wszczęte - podkreślił. Zadeklarował, że jeśli nieprawidłowości się nie potwierdzą, wycofa się z tej decyzji.
Ortyl poinformował na konferencji prasowej, że zarząd województwa pozytywnie zaopiniował wniosek dyrektorki Filharmonii Podkarpackiej Marty Wierzbieniec o odwołanie Pawła Stochmala z funkcji wicedyrektora filharmonii.
Ponadto zarząd województwa zdecydował, że jednostki kultury przejdą pod nadzór członka zarządu Tadeusza Pióry. Wcześniej jednostki te podlegały pod Departament Kultury i Ochrony Dziedzictwa Narodowego, który nadzorował Burek.
Ortyl poinformował także, że w jednostkach samorządu podkarpackiego zostały wszczęte kontrole w celu sprawdzenia, czy firma, której współwłaścicielem jest Paweł Stochmal, nie "pojawia się przy pieniądzach budżetowych".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił Burka w prawach członka partii; sprawa została też skierowana do wyjaśnienia przez rzecznika dyscypliny PiS. Wicedyrektor Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie oraz zastępca dyrektora departamentu społeczeństwa informacyjnego w urzędzie marszałkowskim złożyli rezygnacje, po tym jak media podały, że pracowali w prywatnej firmie nad projektami unijnymi, na które dotacje przyznał urząd marszałkowski.
Lokalny dziennik "Nowiny" napisał, że wicedyrektor filharmonii, która podlega urzędowi marszałkowskiemu, jest współwłaścicielem firmy, która zajmowała się m.in. jej rozbudową. Według gazety inwestycja została dofinansowana z pieniędzy unijnych, a dotację przyznał urząd marszałkowski w Rzeszowie.
Ortyl sprostował, że pieniądze na tę inwestycję pochodziły z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Oznacza to, że dotacje w ramach tego programu przyznawane są przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, a nie przez urząd marszałkowski.
Wicedyrektor filharmonii Paweł Stochmal jest zięciem wicemarszałka woj. podkarpackiego Jana Burka. Natomiast zastępca dyrektora departamentu społeczeństwa informacyjnego w urzędzie marszałkowskim pracował w firmie przy innym projekcie - rozbudowy klasztoru oo. Bernardynów w Leżajsku. Zajmował się obsługą finansową tej inwestycji.
Marszałek Ortyl, po ujawnieniu informacji przez media, przekazał, iż chce, aby obaj wicedyrektorzy sami zrezygnowali, albo zostaną zwolnieni. Obaj złożyli rezygnacje ze stanowisk i zostali zawieszeni w czynnościach, aby nie mieli dostępu do spraw prowadzonych w urzędzie.
Ortyl zapewnił wówczas, że została zabezpieczona dokumentacja związana z projektami, nad którymi obaj pracowali. Zapowiedział, że po przeanalizowaniu dokumentów będzie wiadomo, czy złożony zostanie wniosek do organów ścigania. Zadeklarował, że jeśli okaże się, że obaj nie złamali żadnych przepisów, to przywróci ich do pracy.
Jan Burek wstąpił do PiS po tym jak w maju 2013 roku doszło do zmiany zarządu województwa. Władzę straciła koalicja PO-PSL-SLD. Burek był przewodniczącym klubu radnych PO w sejmiku. Podczas wyborów nowego marszałka województwa głosował za kandydaturą Ortyla (PiS). Podobnie jak Lucjan Kuźniar (wtedy PSL). Na tej samej sesji obaj zostali wyrzuceni z klubów, i obaj zostali wicemarszałkami województwa w nowym zarządzie. Ortyl pokonał kandydata rządzącej dotąd w sejmiku koalicji PO-PSL-SLD Mariusza Kawę dwoma głosami.