Władimir Putin źle się czuje bez obstawy FSB
Jak czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie", Władimir Putin nie przyjechał na Euro, bo czuje się niepewnie w tłumie, bez obstawy FSB. Prezydent Rosji wspiera chuliganów, bo chce ich pozyskać do walki z wewnętrzną opozycją - uważają rosyjscy dysydenci.
15.06.2012 | aktual.: 15.06.2012 15:05
Po bójkach po meczu Polska-Rosja Rosjanie próbowali zrzucić całą odpowiedzialność na stronę polską - czytamy w "Codziennej". Do Polski przyjechał nawet Michaił Fiedotow, doradca Władimira Putina ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka.
Rosyjski opozycjonista Aleksander Podrabinek twierdzi, że dzięki Fiedotowowi Kreml może pozorować liberalizm, bo doradca jest raz po stronie władzy, raz nie. Incydenty przed i po wtorkowym meczu Polska-Rosja w Warszawie to był także główny temat rozmowy premiera Donalda Tuska z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Rozmowa odbyła się na prośbę strony rosyjskiej. W ocenie Putina, to organizatorzy Euro 2012 - czyli Polska - ponoszą pełną odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa kibicom z innych krajów.
Aleksander Podrabinek nie jest zaskoczony tonem wypowiedzi prezydenta Rosji. - Putin nie używa tonu przyjętego w rozmowach dyplomatów. Widać u niego raczej nawyki wyniesione z KGB.