Władimir Putin zaprosił Kim Dzong Una do Rosji. Ma przyjechać we wrześniu
Świat żyje bliskim spotkaniem prezydenta USA z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem, które ma odbyć się 12 czerwca w Singapurze. Kreml nie przygląda się biernie temu, co dzieje się w międzynarodowej polityce. Do Korei Północnej poleciał szef rosyjskiego MSZ. W imieniu Putina zaprosił Kim Dzong Una do Rosji.
Wiceprzewodniczący Dumy Iwan Mielnikow poinformował, że obaj przywódcy spotkają się we wrześniu. Zaproszenie od Putina przekazał przywódcy Korei Północnej minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, który w zeszłym tygodniu był w Pjongjangu. Była to pierwsza wizyta szefa rosyjskiej dyplomacji w tym kraju od 2009 roku.
Wizyta Kima w Rosji miałaby mieć związek ze Wschodnim Forum Ekonomicznym, odbywającym się corocznie we Władywostoku - informował wicprzewodniczący Dumy.
Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow potwierdził, że Kim Dzong Un został zaproszony do Rosji. Dodał jednak, że nie ustalono jeszcze terminu spotkania. - Wizyta podczas Wschodniego Forum Ekonomicznego, to tylko jedna z przedstawionych opcji - stwierdził Pieskow, komentując w ten sposób słowa Mielnikowa.
Informacja o tym, że Kim Dzong Un ma przyjechac do Rosji pojawiła sie 31 maja, w dniu wizyty Ławrowa w Korei Północnej. Północnokoreańska agencja prasowa KCNA podała, że Rosja i Korea Płn. porozumiały się w sprawie spotkanie przywódców. Ma ono odbyć się w tym roku, gdy obchodzona będzie 70. rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między Moskwą a Pjongjangiem.