Białoruś. Aleksander Łukaszenka rozmawiał z Władimirem Putinem. Kredyt, zmiany w konstytucji i mowa ciała

Rozmowy odbyły się w Soczi. Na konferencji prasowej Władimir Putin zapewnił, że Rosja podtrzymuje wszystkie ustalenia z Białorusią w ramach Państwa Związkowego i Organizacji Traktatu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Z kolei Aleksander Łukaszenka dodał, że Białoruś "musi współpracować ze starszym bratem we wszystkich kwestiach".

- Białorusini sami, bez podpowiedzi z zewnątrz, powinni rozwiązać sytuację w kraju - podkreślił jednocześnie prezydent Rosji. Putin dodał, że "wspólne rosyjsko-białoruskie przedsięwzięcia w sferze wojskowej, zaplanowane na ten rok, zostaną przeprowadzone zgodnie z planem".

- Jeśli chodzi o element wojskowy, to istnieje nasz plan i będzie on zrealizowany. Zostanie wprowadzony w życie. W ciągu roku na terytorium Białorusi i Rosji mamy praktycznie co miesiąc wspólne przedsięwzięcia. Wszystko będziemy robić tak, jak zaplanowaliśmy - zapowiedział Władimir Putin.

Aleksander Łukaszenka zaznaczył z kolei, że opozycja na Białorusi do tej pory "nie przekroczyła dopuszczalnych granic".

- W soboty i niedziele oswobadzamy część Mińska, aby ludzie, jeśli chcą, mogli się przejść po tej części - stwierdził Łukaszenka, odnosząc się do weekendowych protestów na Białorusi. Według niego "w ciągu tygodnia kraj żyje zwykłym życiem".

Na spotkaniu ustalono także, że Rosja udzieli Białorusi kredytu w wysokości 1,5 miliarda dolarów (ponad 5,6 miliarda złotych). Putin pozytywnie ocenił również plany Łukaszenki, by wprowadzić poprawki do białoruskiej konstytucji, nazywając je "logicznymi i aktualnymi".

- Musimy przyjąć nową konstytucję, czego chcieliście, i nawet 'alternatywni' nie byli przeciw. Powinna być przyjęta w referendum, bo poprzednią konstytucję przyjmowaliśmy w referendum, i według nowej konstytucji przeprowadzić, jeśli chcecie, wybory - parlamentu, prezydenta i organów władz lokalnych- mówił Łukaszenka w połowie sierpnia w rozmowie z telewizją Białaruś24.

Dziennikarze śledzący rozmowy w Soczi, zwrócili uwagę, że Władimir Putin nie zwracał uwagi na Aleksandra Łukaszenkę podczas konferencji prasowej.

"To było kolejne upokorzenie, z jakim spotkał się dziś Łukaszenka. Wcześniej witał go gubernator Krasnodaru, nawet nie urzędnik państwowy" - zauważyła dziennikarka Hanna Liubakova.