PolskaWkrótce rusza 17. festiwal "Interpretacje" w Katowicach

Wkrótce rusza 17. festiwal "Interpretacje" w Katowicach

Pięć spektakli konkursowych, pięć mistrzowskich i liczne projekty towarzyszące czekają na widzów tegorocznego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje", który rozpocznie się 7 listopada w Katowicach. Motywem 17. edycji są pytania o tożsamość.

Wkrótce rusza 17. festiwal "Interpretacje" w Katowicach
Źródło zdjęć: © Fotolia | giuseppesavo

Wśród wydarzeń tegorocznego festiwalu jego dyrektor artystyczna Katarzyna Janowska wymieniła na konferencji prasowej dwa spektakle mistrzowskie. Jednym z nich będzie inaugurujący imprezę "Wujaszek Wania" w reż. Lwa Dodina z Małego Teatru Dramatycznego - Teatru Europy w Sankt Petersburgu.

- To jest klasyk rosyjskiego teatru - przyjeżdża do nas wielki mistrz, który zrobił ten spektakl w latach 90., ale teraz zreinterpretował go. To też wydarzenie o randze dyplomatycznej dlatego, że z racji wydarzeń politycznych, zewnętrznych, właściwie żaden z projektów polsko-rosyjskich na płaszczyźnie kulturalnej w tym roku nie doszedł do skutku - mówiła Janowska.

Innym wydarzeniem ma być - według Janowskiej - "dzieło spełnione pod każdym względem". Operę "Czarodziejska Góra" w reż. Andrzeja Chyry można było dotąd oglądać na festiwalach Malta w Poznaniu i Sacrum Profanum w Krakowie. Teraz spektakl z muzyką Pawła Mykietyna, librettem Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk i scenografią Mirosława Bałki zostanie pokazany w nowym centrum kongresowym w Katowicach.

W festiwalowym konkursie Interpretacji zakwalifikowani reżyserzy rywalizują o Laur Konrada - statuetkę nawiązuje do postaci wybitnego reżysera Konrada Swinarskiego. O tym, kto zdobędzie trofeum, decyduje 5-osobowe jury. Jego członkowie wręczają reżyserowi, którego spektakl oceniają najwyżej, sakiewki z określoną pulą pieniędzy (10 tys. zł). Zwycięża ten, który otrzyma najwięcej sakiewek.

Od ub.r. konkurs odbywa się w zmienionej formule. Zrezygnowano z ograniczenia wiekowego reżyserów, a dotychczasowi zdobywcy Lauru mogą startować po raz kolejny. W tym roku do konkursu staną trzy reżyserki i dwóch reżyserów, wśród nich tylko jeden festiwalowy debiutant.

Jak zapowiedział członek komisji selekcyjnej, krytyk Wojciech Majcherek, w konkursie pokazana zostanie m.in. "jedna z najgłośniejszych premier ostatniego sezonu". Inspirowana dramatem Zygmunta Krasińskiego "nie-boska komedia. WSZYSTKO POWIEM BOGU" Moniki Strzępki, zrealizowana w Narodowym Teatrze Starym w Krakowie - według Majcherka - realizuje hasło festiwalu (pytania "Kim jestem?", "Kim jesteś?") - m.in. konfrontując przeszłość z teraźniejszością.

Spektakl Mai Kleczewskiej "Dybuk" z Teatru Żydowskiego w Warszawie, jak mówił Majcherek, dotyka kwestii i tematu żydowskiego; obecności tragedii narodu żydowskiego w naszej dzisiejszej tożsamości. Zrealizowany przez Ewelinę Marciniak w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku "Portret Damy" według powieści Henry'ego Jamesa odnosi się do tematu tożsamości kobiety.

Paweł Miśkiewicz w spektaklu "Kto wyciągnie kartę wisielca, kto błazna" Teatru im. Słowackiego w Krakowie, posługując się motywami szekspirowskiego "Króla Leara" (w roli Leara Jerzy Trela), realizuje - jak mówił krytyk - temat tożsamości przez pryzmat starości i konfrontacji pokoleń. Debiutujący na Interpretacjach "Faustem" Teatru Polskiego w Bydgoszczy Michał Borczuch odnosi się natomiast do tematu wzroku i postrzegania świata przez ludzi ociemniałych.

Według Majcherka konkursowe spektakle łączą m.in. odniesienia do klasycznych tekstów. - Ale to klasyka bardzo przerobiona, raczej stanowiąca inspirację dla tych spektakli niż ich dokładną inscenizację. To są też spektakle, które mają bardzo silną formę, są nieprzezroczyste, są rozbudowanymi inscenizacjami nierzadko wieloobsadowymi - zaanonsował krytyk.

Majcherek mówił, że w konkursie pokazane zostaną spektakle zespołowe, jednak w ramach tych zespołów liderkami są aktorki - Katarzyna Dałek u Marciniak, Magdalena Koleśnik u Kleczewskiej, Monika Frajczyk u Miśkiewicza i Dominika Biernat u Borczucha. W spektaklu Moniki Strzępki - zdaniem krytyka - warto m.in. zwrócić uwagę na Dorotę Segdę oraz (grającą Henryka) Małgorzatę Hajewską-Krzysztofik.

W tym roku w skład konkursowego jury wejdą aktorka Ewa Błaszczyk, reżyser Remigiusz Brzyk, kompozytor Jan Kanty Pawluśkiewicz, dramatopisarka i scenarzystka Małgorzata Sikorska-Miszczuk oraz dyrektor Mayflower Theatre w Southampton Michel Ockwell.

Tegorocznej imprezie towarzyszyć będzie po raz drugi "sekcja dokumentalna" - Interpretacje.doc, w tramach której zaprezentowane zostaną przedstawienia oparte na autentycznych historiach. Pokazem towarzyszącym będzie "Ożenek" w reż. Nikołaja Kolady, przygotowany przez Teatr Śląski. Zaplanowano dwa przedstawienia w ramach "Strefy dziecka", a częścią festiwalu ponownie jest społeczno-artystyczny projekt "Reaktor", w ramach którego w Katowicach odbywają się lokalne wydarzenia kulturalne. Zapowiadane są także liczne spotkania i dyskusje, m.in. międzynarodowy panel z udziałem szefów dużych festiwali teatralnych.

Pierwsza edycja Interpretacji odbyła się w 1998 r. Od tego czasu festiwal odbywał się co roku, z jedną przerwą. Laur Konrada przyznano 13 razy, dwie edycje nie przyniosły rozstrzygnięcia. Ubiegłoroczna edycja była pierwszą prowadzoną przez nową dyrektor artystyczną Katarzynę Janowską; wcześniej przez lata festiwal prowadził twórca jego formuły Jacek Sieradzki.

Dotychczasowi laureaci Lauru Konrada to Anna Augustynowicz, Grzegorz Jarzyna, Remigiusz Brzyk (dwukrotnie), Wojciech Smarzowski, Krzysztof Warlikowski, Przemysław Wojcieszek, Maja Kleczewska, Mariusz Grzegorzek, Iwona Kempa, Jan Klata, Radosław Rychcik, Marcin Liber i Monika Strzępka.

Organizatorem "Interpretacji" jest miasto Katowice, a także Centrum Kultury Katowice im. Krystyny Bochenek. Budżet festiwalu to 1,33 mln zł, w tym 1,1 mln zł z dotacji urzędu miasta (reszta m.in. z dotacji resortu kultury).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)