Wkrótce rozmowy na linii Kosowo-Serbia
Prezydent Serbii Boris Tadić oświadczył w ONZ, że rozmowy z Kosowem rozpoczną się wkrótce. Jednocześnie zaapelował do innych państw, by nie uznawały niezależności dawnej serbskiej prowincji.
26.09.2010 | aktual.: 26.09.2010 09:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Wkrótce obie strony będą prowadzić rozmowy po raz pierwszy od wielu lat. Musimy być cierpliwi i poszukiwać dróg budowy zaufania do siebie - powiedział prezydent Tadić na forum Zgromadzenia Ogólnego NZ.
Zapewnił o dobrej woli i gotowości do rozmów, ale jednocześnie namawiał państwa, które nie uznały Kosowa, by trwały w tym postanowieniu podczas planowanych rozmów między Belgradem a Prisztiną.
Kosowo w roku 2008 ogłosiło jednostronnie deklarację niepodległości. Dotychczas niepodległość Kosowa uznało 69 państw, w tym USA i 22 z 27 krajów Unii Europejskiej.
Serbia, dla której Kosowo jest kolebką jej narodowości, nie chce słyszeć o niepodległości dawnej prowincji. Zdanie Serbii wspierają: Rosja, Chiny i inne kraje mające do czynienia z silnymi tendencjami separatystycznymi.
Tadić oświadczył, że w czwartek rozmawiał w Nowym Jorku z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton na temat "ważnych elementów" przyszłego dialogu z Kosowem. Ashton w wywiadzie dla serbskiej prasy opowiedziała się za jak najszybszym rozpoczęciem dialogu między Belgradem a Prisztiną.
Przypominając, że Unia Europejska "zaproponowała ułatwienie dialogu", Ashton podkreśliła jednocześnie, że to do Serbii i Kosowa należy "znalezienie rozwiązania, które zbliży" oba kraje.
W lipcu Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze uznał, że deklaracja niepodległości Kosowa, ogłoszona w lutym 2008 roku, nie stanowi naruszenia prawa międzynarodowego.