Wjechał na przejazd kolejowy. Chwilę potem nadjechał pociąg
W Wodzisławiu Śląskim kierowca wjechał na strzeżony przejazd kolejowy, mimo braku możliwości kontynuowania jazdy. Chwilę potem opuszczone zostały rogatki i nadjechał pociąg. Kierowcy grozi nawet 30 tys. zł grzywny.
Do zdarzenia doszło pod koniec maja w Wodzisławiu Śląskim. Na strzeżony przejazd kolejowy przy ulicy Kopernika wjechał kierujący skodą mężczyzna. Nie miał możliwości kontynuowania jazdy. Po chwili opuszczone zostały rogatki i kierowca utknął na przejeździe.
Żeby uniknąć zderzenia z pociągiem, 51-latek był zmuszony wjechać pod opuszczony już szlaban. Jak podkreśla śląska policja, do tragedii brakowało niewiele.
Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie kierowca odpowie przed sądem. Grozi mu nawet 30 tys. zł grzywny.
Zobacz też: Wjechał na przejazd kolejowy. Chwilę potem nadjechał pociąg
Koszmar na torach. Nie żyje młody mężczyzna
19 czerwca informowaliśmy, że na stacji Warszawa Gdańska rozpędzony pociąg towarowy potrącił mężczyznę w wieku około 30 lat.
Do wypadku doszło koło godziny 8:30. Służby dostały zgłoszenie o zdarzeniu o godz. 8:45.
W rejonie peronu czwartego stacji Warszawa Gdańska pociąg towarowy, jadący w kierunku Pragi, potrącił mężczyznę. Zginął na miejscu.
Zdaniem policji najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku. Maszynista został przebadany na obecność alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.
Po wypadku ruch w rejonie Warszawy Gdańskiej był wówczas mocno utrudniony. Obecnie trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. W miejscu wypadku pracowała policja i prokurator.
Czytaj także: