Spotkanie odwołane. "Źle to świadczy o panu prezydencie"

Minister Katarzyna Kotula podczas rozmowy w TVN24 skomentowała nieobecność ministrów na uroczystości powołania Rady Dialogu Społecznego, która miała odbyć się w Pałacu Prezydenckim. - Nie mamy czasu na pokazywanie się w Pałacu Prezydenckim u boku pana prezydenta. Naszym priorytetem jest praca dla dobra Polski - powiedziała.

Wizyta u Dudy odwołana. "Nie mamy czasu, żeby robić show"
Wizyta u Dudy odwołana. "Nie mamy czasu, żeby robić show"
Źródło zdjęć: © East News
Mateusz Czmiel

W czwartek Kancelaria Prezydenta poinformowała, że prezydent Andrzej Duda zaprosił członków rządu Donalda Tuska do Pałacu Prezydenckiego na uroczystość powołania ich w skład Rady Dialogu Społecznego.

Jednak, jak poinformowała Kancelaria Prezydenta, "ministrowie w ostatniej chwili odwołali swój udział w wydarzeniu, którego termin był uzgodniony, a dziesięciu ministrów wcześniej dodatkowo potwierdziło swoją obecność. W związku z tym dzisiejsza uroczystość się nie odbędzie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kotula mówi o "show w Pałacu Prezydenckim"

Kiedy w piątek w TVN24 zapytano ministrę o odwołanie udziału w uroczystości, stwierdziła, że prezydent "dobrze wiedział, że większość ministrów jest parlamentarzystami" i ma swoje obowiązki.

- Naprawdę nie mamy czasu, żeby chodzić do pana prezydenta, oklaskiwać się, przytulać, robić show w Pałacu Prezydenckim. My nie mamy czasu na bale w Pałacu Prezydenckim. My chcemy po prostu pracować dla Polski, dla obywateli - powiedziała Kotula.

- Wczoraj było ważne to, że na sali sejmowej był czytany projekt obywatelski o rencie socjalnej. Nie było pełnej sali po prawej stronie polityków PiS, którzy chcieliby wsłuchać się w głos protestujących rodziców, także tych, którzy obecni byli wczoraj na galerii. Dlatego nie poszliśmy do pana prezydenta - wyjaśniła.

Kamiński i Wąsik "stałymi gośćmi pana prezydenta"

Minister Kotula zapewniła, że uroczystość powołania nie jest potrzebna, by "Rada Dialogu Społecznego pracowała skutecznie".

- My po prostu chcemy pracować i nie mamy czasu na imprezy w Pałacu Prezydenckim. Widzę, że pan Kamiński i Wąsik stali się stałymi gośćmi pana prezydenta. Będą teraz, jak rozumiem, zapraszani na kawki, lunche – pewnie do końca kadencji pana prezydenta Andrzeja Dudy. Jeśli pan prezydent uznał, że tak trzeba, a panowie byli posłowie nie mają co robić już w Sejmie, bo nie są parlamentarzystami, to niech bawią się z panem prezydentem. Źle to świadczy o panu prezydencie - powiedziała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (680)