Wizyta prezydenta w USA. Witał go znany polski pięściarz
Bokserski mistrz świata Tomasz Adamek wraz z innymi Polakami, mieszkającymi w USA witał prezydenta Andrzeja Dudę. Sportowiec już wcześniej zapowiadał, że odda swój głos na urzędującego prezydenta.
Tomasz Adamek przyjechał specjalnie do Waszyngtonu na powitanie polskiego prezydenta. Na ulicach stolicy USA stało kilkaset osób, głownie przedstawiciele Klubów Gazety Polskiej z różnych miejsc w Stanach Zjednoczonych i przedstawiciele polonii amerykańskiej. Skandowano: "Andrzej Duda, pierwsza tura" i "Donald Trump". Sportowiec trzymał banner z napisem : "Klub Gazety Polskiej. New Yersey".
Pięściarz udał się do Waszyngtonu z New Jersey w autobusie wraz z klubowiczami "GP”. Już na miejscu Adamek mówił do kamery: "Andrzej Duda jest najlepszy, będzie prezydentem".
Już wcześniej utytułowany polski bokser deklarował chęć poparcia kandydatury obecnego prezydenta. - Potrzeba troszeczkę lat, żeby wymienić tę "starą kadrę czerwonych ludzi", antykatolików, którzy byli zawsze, przez całą komunę - lata 60., 70., 80... To wymaga czasu, ale widzę, że ludzie zmieniają swoje podejście, widzą, że prawica robi dobrą robotę, choćby te 500 Plus i te środki, które ludzie dostają. Mam nadzieję, że pójdą głosować i zagłosują na Andrzeja Dudę - powiedział Tomasz Adamek dla Niezalezna.pl.
Dodał, że wśród polskich obywateli mieszkających na co dzień w Stanach Zjednoczonych panuje spora mobilizacja przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi. Jego znajomi zadeklarowali już, że podobnie jak były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych oraz pretendent do tytułu w wadze ciężkiej, oddadzą swój głos na Andrzeja Dudę.
Tomasz Adamek liczy przy tym, że prezydenta RP wyłoni już pierwsza tura wyborów. Zdaje sobie jednak sprawę, że bardzo realnym scenariuszem jest druga tura wyborów prezydenckich.