Witold Waszczykowski: w Kijowie Radosław Sikorski pokazał swoją prawdziwą twarz
- Sikorski pomógł rewolucji na Ukrainie, ale jej nie wygrał a tak próbuje się nam to przedstawiać. Przeciwko temu protestujemy. Nie krytykuję Sikorskiego z pozycji kanapy. Kilka dni wcześniej też byłem na Ukrainie - mówi w RMF FM były wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
Waszczykowski wspomina, że już podczas pracy w ministerstwie spotkał się z krzykami ze strony Sikorskiego. - Ja się wtedy nie bałem, ale byłem zaskoczony jego butą i arogancją. (...) W Kijowie, kiedy łajał ukraińską opozycje, widzieliście prawdziwą twarz Sikorskiego. To klasyczny przykład aroganta - zaznacza były wiceminister spraw zagranicznych.
W jego ocenie Sikorski pomógł rewolucji na Ukrainie, ale jej nie wygrał. - A tak próbuje się nam pokazywać - ocenia Waszczykowski i sprzeciwia się takiej postawie Sikorskiego. - Nie krytykuję Sikorskiego z pozycji kanapy. Kilka dni wcześniej byłem na Ukrainie - podkreśla.
Czy PiS wygrałby w Kijowie więcej niż Sikorski? W ocenie Waszczykowskiego "PiS nie popełniłby takiego błędu, jaki dawno już popełnił Sikorski, czyli przejście na reset, na pojednanie w stosunkach z Rosją". Podkreśla przy tym, że dostrzega wiele błędów w polskiej polityce zagranicznej od 2008 roku.
Źródło: RMF FM