Witold Waszczykowski: rządowi powinna pomóc totalna opozycja
- Obecne działania są zgodne z podręcznikiem dyplomacji. Są wypowiedzi władz centralnych, bardzo mocno działa konsul w Nowym Jorku - stwierdził Witold Waszczykowski, pytany o działania polskiej dyplomacji w sprawie Pomnika Katyńskiego w Jersey City.
08.05.2018 | aktual.: 08.05.2018 09:10
Były szef polskiej dyplomacji był gościem Bogdana Rymanowskiego w programie „Jeden na jeden” w TVN24. Pytany był między innymi o sprawę pomnika katyńskiego w Jersey City i o to, jakie rady dałby w tej sprawie obecnemu szefowi MSZ. - Polska dyplomacja musi rozpoznać, czy mamy do czynienia tylko z niezależnym samorządowcem, czy politykiem mającym zacietrzewienie polityczno-ideologiczne. Jego wystąpienia wychodzą daleko poza to, czy ma to być park, czy ten pomnik przenieść. Zadaniem dyplomacji jest rozpoznanie motywów tego człowieka - podkreślił Waszczykowski.
Dopytywany, czy polskiej stronie nie powinna pomóc Polska Fundacja Narodowa, odpowiedział: - A może polskiemu rządowi powinna pomóc totalna opozycja, a Katyń nie powinien być przedmiotem rywalizacji?
- Schetyna, mógłby skierować prośbę do samorządowców o pomoc. Jest tutaj pole do popisu, aby stanąć razem - stwierdził Waszczykowski.
Waszczykowski pytany był także o powołaną w poniedziałek przez 29 byłych ambasadorów Konferencję Ambasadorów RP. Jej celem ma być analiza polityki zagranicznej, wskazywanie pojawiających się zagrożeń dla Polski i sporządzanie rekomendacji. W poniedziałkowym oświadczeniu dyplomaci skrytykowali politykę zagraniczną rządu Prawa i Sprawiedliwości, podkreślając, że zmierza ona do marginalizacji pozycji Polski w Unii Europejskiej. Ich zdaniem polityka "dobrej zmiany" i "łamanie praworządności w Polsce współgrają z celami strategicznymi Rosji, jakim jest doprowadzenie do rozpadu Unii Europejskiej i NATO".
- Cieszę się, że to są już byli dyplomaci, byli ambasadorzy. Dlatego że oni się podpisali pod jakimś paszkwilem politycznym, dokumentem politycznym, który jest nieprawdziwy. Zwrócę uwagę na dwie kwestie, że mamy do czynienia od prawie 3 lat z rządem, który usilnie zabiega o to, żeby na terytorium Polski stacjonowały oddziały NATO i żeby tu powstały stałe bazy. Taka stała baza za chwilę powstanie, baza antyrakietowa. Czy to są działania prorosyjskie? Nie. Mamy do czynienia z rządem, który usilnie zabiega o to, aby się uniezależnić od dostaw gazu, przynajmniej od strony Rosji. Rozwija potencjał terminu LNG w Świnoujściu i lada chwila przystąpi do budowy gazociągu północnego z Norwegii, który pozwoli nam - jak Bóg da - w 2022 roku całkowicie uniezależnić się od gazu rosyjskiego. Czy to działania prorosyjskie? Nie. Także zostawmy to. Jak powiedziałem, cieszę się, że to są już byli dyplomaci - stwierdziła Witold Waszczykowski.
Zobacz także
Tematem rozmowy były także starania obecnego rządu, by zakończyć spór z Komisją Europejską w sprawie praworządności w naszym kraju. - Głęboko im życzę. Jeśli by się tak stało, to będę gratulował, klaskał. Ważne, aby ta sprawa, która jest sporem polityczno-ideologicznym, bo nie prawnym, została zakończona pomyślnie dla Polski, zgodnie z polskim interesem - mówił były szef polskiej dyplomacji.
Waszczykowski podkreślił, że polski rząd "przeprowadził znaczne nowelizacje" i wyszedł naprzeciw rekomendacjom Komisji Europejskiej. Pytany, dlaczego on nie mógł złagodzić stanowiska jako szef polskiej dyplomacji odparł: "my pracowaliśmy w innych czasach". - Mieliśmy do czynienia z inną sytuacją w Europie. Komisja zachowywała się bardzo twardo. Myśmy odpowiadali na wszystko. To po pierwsze. Po drugie, odpowiadaliśmy na tyle, na ile mieliśmy polityczny mandat ze strony Polski, kierownictwa państwa polskiego i naszej partii. Polityczny mandat w tej chwili został rozszerzony dla obecnego rządu - mówił były szef MSZ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl