PolskaWitold Pahl o komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji: nadsąd ludowy i inkwizycja

Witold Pahl o komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji: nadsąd ludowy i inkwizycja

• Warszawski ratusz zabrał głos w sprawie pomysłu PiS powołania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji

• To będzie nadsąd ludowy i inkwizycja, która ma spalić na stosie politycznych przeciwników - stwierdził wiceprezydent Witold Pahl

• Pahl zapewnił, że ratusz z determinacją i stanowczością działa w celu wyjaśnienia sprawy reprywatyzacji

Witold Pahl o komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji: nadsąd ludowy i inkwizycja
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz

19.10.2016 | aktual.: 19.10.2016 14:49

Komisja weryfikacyjna nie znajduje uzasadnienia w obecnym porządku prawnym i będzie inkwizycją wymierzoną w politycznych przeciwników - takie opinie podzielił wiceprezydent Warszawy odpowiedzialny za kwestie reprywatyzacyjne Witold Pahl. Zaapelował o prace nad ustawą reprywatyzacyjną.

Wwiceprezydent stolicy odniósł się w środę do ogłoszonej we wtorek na wspólnej konferencji prasowej przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i wiceministra Patryka Jakiego propozycji ustawy ws. reprywatyzacji zakładającej powstanie komisji weryfikacyjnej, która badałaby decyzje reprywatyzacyjne pod kątem ich zgodności z prawem.

- Decyzja o utworzeniu organu, który miałby zajmować się kwestiami reprywatyzacyjnymi w zgodnej opinii znaczącej części mediów, również autorytetów, jest niczym innym, jak swoistego rodzaju nad-sądem ludowym, inkwizycją, która pod pretekstem wymierzania ludowej sprawiedliwości ma dokonać spalenia na stosie politycznych przeciwników obecnie rządzącej grupy - powiedział Pahl na konferencji prasowej w warszawskim ratuszu.

Pahl powtarzał kilkakrotnie, że może podpisać się pod wypowiedziami, które mówią o tym, że powołanie komisji weryfikacyjnej "nie znajduje uzasadnienia w obecnie funkcjonującym porządku konstytucyjnym i prawnym".

Stwierdził jednocześnie, że obecnie - dzięki "skuteczności i determinacji" ratusza - reprywatyzacja w Warszawie została "tak naprawdę wstrzymana". - Nie są wydawane żadne nieruchomości - zaznaczył.

Wiceprezydent stolicy dodał, że miasto również wydaje decyzje odmowne co do zwrotu nieruchomości wykorzystywanych na cele publiczne. Robi to na podstawie na podstawie tzw. "małej" ustawy reprywatyzacyjnej. - Mówimy dzisiaj o 10 decyzjach - poinformował Pahl.

Wskazał też na złożone przez warszawskie władze zawiadomienia do prokuratury w budzących wątpliwości sprawach związanych z reprywatyzacją. Jego zdaniem jednak podjęte tym samym "rozliczanie przeszłości nie powinno przesłonić najważniejszej sprawy: bezpieczeństwa lokatorów i wspólnego majątku mieszkańców Warszawy".

- Z tego miejsca apeluję do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, aby jak najszybciej podjął prace ustawodawcze w celu uchwalenia ustawy reprywatyzacyjnej, która raz na zawsze zakończy kryzys dekretowy - powiedział Pahl.

Ponadto poinformował, że ratusz przeprowadza ostatni etap postępowania audytowego. - Do 25 października mają być złożone ostateczne oferty i z pełnym przekonaniem, jeśli nie zajdą inne przeszkody, do końca miesiąca mogę potwierdzić podpisanie umów z audytorami - powiedział Pahl.

Jak dodał, niezależnie od tego postępowania, wewnętrzne służby audytorskie prowadzą postępowania, efektem ich pracy są kolejne zawiadomienia do prokuratury.

Pahl powiedział, że wydawało się, iż powołanie trzech zespołów prokuratorskich przy deklaracji współpracy ze strony ratusza powinno "rozwiązać problem" reprywatyzacyjny. Dodał, że ratusz przekazuje na bieżąco dokumenty organom ścigania.

Na początku września na polecenie ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego powołano łącznie trzy zespoły prokuratorskie do spraw warszawskiej reprywatyzacji: w prokuraturach regionalnych - wrocławskiej i warszawskiej oraz w Prokuraturze Krajowej.

Pahl odpowiadał na szereg pytań dziennikarzy, nie odpowiedział na to, czy w razie wezwania przed komisją weryfikacyjną stawi się prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Dopytywany, czy sam pojawi się przed komisją odpowiedział, żeby poczekać aż ta komisja powstanie.

- Ja jestem gotowy współpracować nawet z diabłem, ale pod jednym warunkiem - że wspólnie przywrócimy zasadę sprawiedliwości społecznej, tę prawdziwą, konstytucyjną, a więc tę według konstytucji, a nie tę według państwa PiS - powiedział wiceprezydent Warszawy.

Komisja weryfikacyjna - jak poinformował we wtorek minister sprawiedliwości - uzyska wszystkie uprawnienia komisji śledczej, a dodatkowo będzie miała możliwość podejmowania konkretnych decyzji. Ziobro mówił, że jeśli komisja weryfikacyjna stwierdzi, że doszło do nieprawidłowości będzie mogła podjąć decyzję merytoryczną, które sprowadzać się będzie do tego, że będzie można "odebrać niesłusznie pozyskaną nieruchomość osobom nieuczciwym, osobom, które dopuściły się rażącego naruszenia prawa pozyskując te kamienice".

Według szefa resortu sprawiedliwości komisja będzie też mogła nakładać wielomilionowe rekompensaty, które będą odpowiadały wartości przejętych bezprawnie nieruchomości warszawskich. Wiceminister Jaki zapowiedział, że przed komisją "będzie się musiał stawić każdy wezwany pod rygorem kary".

wiceprezydentwarszawareprywatyzacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (117)