Wirusowi szpiedzy Chin
Chiny wykorzystują wirusy komputerowe w celu wykradania nowoczesnych technologii i poufnych dokumentów z amerykańskich oraz brytyjskich firm i agencji rządowych.
26.07.2005 08:44
Amerykańscy specjaliści ds. bezpieczeństwa zauważyli, że niektóre ostatnio odkryte wirusy odznaczają się dużo większym stopniem zaawansowania technologicznego niż miało to miejsce dotychczas, szczególnie w kwestii „cichego” wykradania informacji z zainfekowanego komputera. Jak podaje Joe Stewart, pracownik zajmującej się bezpieczeństwem firmy Lurhq, co najmniej jeden program typu trojan (Myfip), który wykorzystywany jest do przechwytywania i wysyłania do internetu plików z zainfekowanych komputerów, rozsyłany był z chińskich serwerów. To wyraźne ostrzeżenie dla korporacji amerykańskich, że już niedługo mogą się stać celem zmasowanych ataków.
Wirus rozprzestrzeniał się w internecie wraz z niechcianą pocztą elektroniczną. Odbiorca aktywował wirusa po uruchomieniu załącznika do listu. Stewart podejrzewa, że w sieci krąży kilka wersji robaka Myfip, których zadaniem jest przechwytywanie poufnych dokumentów, projektów technicznych i specyfikacji produktów. Również Marcus Sachs z firmy SRI International potwierdza, że Chiny wykorzystują takie narzędzia, jak wirus Myfip do prowadzenia szpiegostwa przemysłowego przeciwko Stanom Zjednoczonym i innym krajom rozwiniętym. Wygląda więc na to, że rozpoczęła się nowa wojna, na szczęście na płaszczyźnie internetu więc powinna się zakończyć bezkrwawo.