Wirusolog odpowiada prezydentowi. "To jest kompletnie inna choroba"

Prezydent Andrzej Duda przekazał we wtorek, że "COVID-19 powoli zaczyna się przeradzać w miarę normalną grypę". - To nie może przekształcić się w grypę, bo z grypą nie ma kompletnie nic wspólnego. To jest zupełnie inny wirus i kompletnie inna choroba. Ogłaszanie zwycięstwa na tym etapie może być nieco przedwczesne - skomentował słowa prezydenta w rozmowie z WP prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Wirusolog odpowiada prezydentowi. "To jest kompletnie inna choroba" Wirusolog odpowiada prezydentowi. "To jest kompletnie inna choroba"
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Marek Mikołajczyk

Andrzej Duda uczestniczył we wtorkowym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego. Podczas obrad prezydent nawiązał do trwającej piątej fali pandemii COVID-19. - Liczba zachorowań się zwiększa, ale na szczęście nie zwiększa się liczba osób przebywających w szpitalu, więc wszystko wskazuje na to, że ta nowa odmiana koronawirusa, chociaż jest bardziej zaraźliwa, to jest łagodniejsza - tłumaczyła głowa państwa.

- Powoli zaczyna się to przeradzać w miarę normalną grypę. (...) Oby tak było. Wszyscy byśmy chcieli, żeby nie było absolutnie żadnych lockdownów, żeby ludzie mogli normalnie pracować, żeby firmy mogły funkcjonować - dodał Duda.

COVID-19 przekształci się w grypę? "To jest kompletnie inna choroba"

O komentarz do tych słów Wirtualna Polska poprosiła prof. Krzysztofa Pyrcia, kierownika Pracownii Wirusologii Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz członka grupy eksperckiej ds. COVID-19 przy Komisji Europejskiej.

- COVID-19 nie może przekształcić się w grypę, bo z grypą nie ma kompletnie nic wspólnego. To jest zupełnie inny wirus i kompletnie inna choroba - komentował w rozmowie z WP ekspert.

Jak dodał, "wypowiedź prezydenta ma w sobie ziarno prawdy". - Ale osobiście uważam, że ogłaszanie zwycięstwa na tym etapie może być nieco przedwczesne. Nowy wariant Omikron faktycznie trochę rzadziej prowadzi do hospitalizacji, ale "trochę rzadziej" nie oznacza "rzadko" - tłumaczył prof. Pyrć.

- Na to nakłada się częściowa przynajmniej ochrona przed śmiercią i bardzo ciężką postacią choroby przez nasz układ odpornościowy u osób zaszczepionych, ale również u ozdrowieńców. W Polsce mamy 57 proc. osób zaszczepionych, a nabycie odporności poprzez przechorowanie kosztowało społeczeństwo ok. 200 tys. zgonów (liczba zgonów covidowych i "nadprogramowych" – przyp. red.). To jest bardzo droga odporność, ale ona jednak istnieje. Miejmy nadzieję, że wypadkowa tych wartości w Polsce wystarczy, aby obecna fala zakażeń nie miała tragicznego oblicza - podkreślał wirusolog.

Jak zaznaczył, "pamiętajmy, że w szpitalach leżą ludzie, a nie odsetki". - Nawet przy mniejszej zjadliwości wirusa, jeśli jednocześnie zachoruje bardzo dużo osób, to również dużo osób wyląduje w szpitalach - oświadczył ekspert.

Endemia zamiast pandemii? "COVID to nie katarek"

Czy jest zatem szansa, że piąta fala będzie tą ostatnią? - Widzę nadzieję na to, że ta pandemia jako problem społeczny będzie już zmierzać do końca, ale musimy pamiętać, że COVID-19 nie przestanie być niebezpieczną chorobą. To nie jest katarek - wyjaśniał prof. Pyrć.

- Widzimy, że liczba zgonów znowu zaczęła powoli rosnąć. Fakt, że wirus przestanie paraliżować społeczeństwo, nie oznacza, że nie będzie on groźny dla jednostek. Czasami niektórzy uznają, że słowo "pandemia" oznacza wysoką śmiertelność, a "endemia" - niską. To nieprawda. Te terminy obrazują raczej częstość występowania. Choroby takie jak malaria czy gruźlica też są czasem klasyfikowane jako endemiczne - dodał wirusolog.

Prof. Pyrć zwrócił również uwagę na "prognozy MOCOS i ICM, które wskazują, że szczyt piątej fali jeszcze przed nami". - Liczba zachorowań może być najwyższa w okolicach połowy lutego, z kolei szczyt zgonów może przypaść na trzeci tydzień lutego. Pamiętajmy o tym, ale miejmy również na uwadze ograniczenia wszelkich modeli - przekazał w rozmowie z WP.

Do wtorku łącznie wykonano w Polsce ponad 51,6 mln szczepień przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych jest 21,7 mln osób, co stanowi 57,3 proc. społeczeństwa. Dawkę przypominającą przyjęło prawie 27 proc. Polaków.

Zobacz też: Piecha rozczarowany postawą PiS. "Można było zrobić więcej"

Wybrane dla Ciebie

Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
"Może przyjechać". Zełenski składa propozycję Putinowi
"Może przyjechać". Zełenski składa propozycję Putinowi
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
"Żurek dopuszcza się deliktu". Braun reaguje na wniosek do PE
"Żurek dopuszcza się deliktu". Braun reaguje na wniosek do PE
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje
Zabił ją w pociągu w USA. Niedawno uciekła z Ukrainy
Zabił ją w pociągu w USA. Niedawno uciekła z Ukrainy
Tusk spełni obietnice? Polacy ocenili w sondażu WP
Tusk spełni obietnice? Polacy ocenili w sondażu WP
Kuriozalny dokument KEP. Co biskupi naprawdę myślą o katechezie [OPINIA]
Kuriozalny dokument KEP. Co biskupi naprawdę myślą o katechezie [OPINIA]
Ostre spięcie z Sikorskim. Szef gabinetu Nawrockiego: To niepoważne
Ostre spięcie z Sikorskim. Szef gabinetu Nawrockiego: To niepoważne