Winien król, czy królowi winni?
Premier Grecji Kostas Simitis określił jako "nie do przyjęcia" żądanie zdetronizowanego króla tego kraju Konstantyna, który domaga się blisko półtora miliarda dolarów rekompensaty za skonfiskowany majątek lub zwrotu należących do rodziny królewskiej pałaców i nieruchomości.
Kilka dni temu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że konfiskując królewski majątek władze Grecji pogwałciły artykuł pierwszy europejskiej konwencji praw człowieka, który gwarantuje prawo do własności.
Przebywający od 1974 roku na wygnaniu w Londynie były król Grecji zwrócił się do Trybunału Praw Człowieka po tym jak grecki sąd odrzucił jego żądania.
Zdaniem greckiego premiera, były król winien jest Grecji więcej niż żąda teraz w zamian. To roszczenie nie do przyjęcia - powiedział Simitis - szczególnie, że pochodzi od osoby odpowiedzialnej za 7-letni okres dyktatury wojskowej w latach 1967-74. (mp)