Więzienie - dochodowy interes
Pensjonariusze berlińskich zakładów karnych
nie marnują czasu. Dzięki ich pracowitości więzienia w stolicy
Niemiec osiągają roczne obroty w wysokości 2,2 mln euro - podają niemieckie media, powołując się na berlińskie
ministerstwo sprawiedliwości.
12.07.2004 | aktual.: 12.07.2004 13:12
Z danych ministerstwa wynika, że stałą pracę ma 3200 z 5400 osób odbywających obecnie kary pozbawienia wolności. Oferta więziennych zakładów pracy jest bardzo bogata. Więźniowie zakładów Tegel i Charlottenburg kuszą klientów wyrobami więziennej kuchni. Nowożeńcy mogą zamówić tam nawet weselny tort.
Moda więzienna
Skazani wykazujący talent do projektowania mody oferują odzież w więziennym stylu, coraz popularniejszą wśród mieszkańców stolicy Niemiec. Kurtki i koszule w stalowym kolorze można dostać w cenie od 30 do 35 euro, skórzane buty kosztują 50 euro.
Berlińskie zakłady karne dysponują nie tylko własnymi drukarniami, warzywniakami, zakładami krawieckimi i introligatorskimi. Za więziennymi murami działają także warsztaty samochodowe oraz punkty naprawy rowerów.
Sami robią kraty
Rzeczniczka ministerstwa sprawiedliwości Susanne Gerlach podała, że więźniowie podlegają w czasie odbywania kary obowiązkowi pracy i otrzymują wynagrodzenie w wysokości przeciętnie 10 euro dziennie. Osoby, dla których nie ma pracy, mogą uczestniczyć w kursach zawodowych.
Według berlińskiego tabloidu "BZ", w berlińskich zakładach karnych wyrabiane są nawet kraty do okien w celach więziennych. W tym przypadku osadzeni pracują oczywiście pod szczególnie ścisłym nadzorem władz więziennych.