Wierni w szoku. Ksiądz przeprasza i zdejmuje obraz
Ksiądz jednej z parafii na Opolszczyźnie postanowił zrobić swoim wiernym prezent. Zamówił obraz u swojego znajomego malarza i powiesił go w kościele, tuż za ołtarzem głównym. Podczas uroczystego odsłonięcia obrazu wierni przeżyli szok.
Obraz zamówiony przez księdza u znajomego malarza miał być kopią dzieła autorstwa Jana Henryka Rosena, namalowanego około 50 lat temu w Stanach Zjednoczonych, a przedstawiającego św. Michała Archanioła - informuje serwis lokalna24.pl, który opisuje tę historię. Na oryginalnym obrazie święty przedstawiony jest z miniaturową świątynią, prawdopodobnie Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia w Waszyngtonie, dla którego został stworzony. Na zamówionym przez księdza obrazie, trzyma on w dłoni lokalną świątynię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Zignorował czerwone światło. Finał mógł być tylko jeden
25 maja doszło do uroczystego odsłonięcia obrazu, który zawisł w kościele, na ścianie za głównym ołtarzem. Wtedy okazało się, że dar księdza dla parafian nie został mile przyjęty. Dostrzegli oni bowiem, że namalowany przez artystę święty ma twarz ich księdza.
Ksiądz zdejmuje obraz i przeprasza
W rozmowie z serwisem lokalna24.pl, ksiądz przyznał, że artysta wykorzystał jego twarz jako model, co dla niego samego było zaskoczeniem i wprawiło w zakłopotanie. Zapewnił, że nie chciał wzbudzać kontrowersji. Pragnął jedynie obdarować parafian wyjątkowym prezentem.
Niestety, nie udało się. Po tym, jak kilka parafianek zwróciło księdzu uwagę, że obraz jest niestosowny, zdecydował się zdjąć dzieło ze ściany.
- Prezent nie został przyjęty, więc zostanie zdjęty - zażartował duchowny w rozmowie z serwisem. Zapowiedział też, że podczas niedzielnej mszy przeprosi wszystkich urażonych swoim darem wiernych.
Źródło: lokalny24.pl