Wierni modlili się o pomyślność dla abp. Wielgusa
Wierni modlili się o pomyślne rządy nowego metropolity
warszawskiego. Mszę w archikatedrze św. Jana Chrzciciela koncelebrowali warszawscy biskupi pomocniczy na czele z bp.
Marianem Dusiem.
06.01.2007 21:45
O niedzielnym ingresie nowego metropolity, abp. Stanisława Wielgusa, przypomniał w czasie mszy świętej ks. infułat Zdzisław Król. W wygłoszonej przez siebie homilii mówił o dziejach polskiego Kościoła, nawiązał m.in. do prymasów: Stefana Wyszyńskiego i Józefa Glempa.
Mówiąc o zawartym w 1950 roku przez prymasa Wyszyńskiego porozumieniu z władzami, ks. Król zaznaczył, że ówczesny prymas był mocno krytykowany za rozmowy z komunistami._ Mówiono wtedy, że ugiął się przed władzą, nawet w Rzymie stracili do niego zaufanie, mówiąc, że chyba przesadził. A on tak postępował, bo wiedział, że trzeba bronić polskiego Kościoła_ - dodał Król.
Nie można także zapomnieć, że kiedy w stanie wojennym kardynał Józef Glemp prosił, żeby nie przelała się polska krew, nie podobało się to części opozycji, a jednak dziś, kiedy patrzymy wstecz, wiemy, że jego modlitwa była wołaniem zasadnym- powiedział ks. Król nawiązując do poprzednika abp. Wielgusa na metropolii warszawskiej.
Część wiernych nagrodziła homilię oklaskami._ Ludzie, którzy chcą się odwrócić od Kościoła i tak to zrobią, i afery lustracyjne nie będą miały na to większego wpływu. Prawdziwi katolicy będą natomiast nadal praktykować swoją wiarę_ - powiedzieli młodzi mieszkańcy Warszawy. Większość pytanych jednak nie chciała wypowiadać się na temat sytuacji w Kościele przed ingresem.
Kanoniczne przejęcie metropolii przez abp. Stanisława Wielgusa odbyło się w piątek. Abp Stanisław Wielgus został mianowany na metropolitę warszawskiego 6 grudnia ubiegłego roku.
Krótko po tym w mediach pojawiły się doniesienia o współpracy nowego metropolity z służbami PRL. Akta abp. Wielgusa badała Kościelna Komisja Historyczna oraz badacze powołani przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Obie komisje oceniły, że w świetle dostępnych dokumentów nie podlega wątpliwości fakt świadomej tajnej współpracy ks. Stanisława Wielgusa z Służbą Wywiadu w latach 1973-1978.
W piątek nowy metropolita wydał odezwę, w której wyznaje błąd popełniony przed laty, "tak jak wyznał go Ojcu Świętemu". Przyznał, że skrzywdził Kościół, wikłając się w związki z tajnymi służbami PRL oraz późniejszym zaprzeczaniem. "Ze skruszonym sercem" poprosił o przyjęcie go w archidiecezji warszawskiej. W sobotę treść odezwy odczytano w kościołach archidiecezji warszawskiej.