Wielkopolska: rolników coraz mniej
Z 34 protestów, które zorganizowali rolnicy w czwartek na wielkopolskich drogach, do godz. 14. zakończyło się 15. Według policji, z dnia na dzień na drogach stoi coraz mniej rolników.
06.02.2003 15:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Z ponad 30 blokad, które mieliśmy w czwartek w Wielkopolsce, po dwóch godzinach od rozpoczęcia zakończyło się już 15" - poinformował nadkom. Zbigniew Miękisiak z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Cały czas trwa największa z dotychczasowych blokad - w Nowym Mieście, na drodze krajowej Poznań - Katowice, gdzie stoi ponad tysiąc rolników. Przepuszczają oni samochody co 15 minut.
Zakończyła się m.in. blokada drogi krajowej Kalisz-Łódź w Marchwaczu. Tam przez dwie godziny protestowało 500 rolników. Zapowiedzieli oni, że w piątek nie będą blokować. Mają zorganizować w pobliskim Michałowie spotkanie z posłem Wojciechem Mojzesowiczem. Na spotkanie protestujący zaprosili wszystkich parlamentarzystów z okręgu kaliskiego.
Protestujący zapowiedzieli, że złożą doniesienie do prokuratury dotyczące postępowania policji podczas blokady w środę, 5 lutego.
"Policja zachowywała się w sposób prowokujący. Tuż przed zakończeniem blokady do Marchwacza przyjechały dwie kompanie policji" - powiedziała dziennikarzowi PAP jedna z organizatorek protestu Ewa Kopeć. (reb)