Wielkie obchody pierwszych urodzin misia Knuta
Uliczne festyny dla dzieci, programy
telewizyjne na żywo i pyszny tort dla jubilata - tak będzie
obchodzić w środę Berlin pierwszą rocznicę urodzin słodkiego misia
polarnego Knuta - pisze brytyjski dziennik "Guardian".
Szacuje się, że Knut, który waży już 110 kg i coraz mniej przypomina uroczego malucha, jest zwierzęciem przynoszącym największe zyski na świecie.
Niedźwiedź ten przyciągnął do berlińskiego zoo ok. 2,5 mln odwiedzających, dzięki czemu ta licząca 164 lata placówka zwiększyła zyski do 7 mln funtów, a jej akcje wzrosły dwukrotnie.
Oficjalne logo Knuta jest umieszczane na pluszowych zabawkach, kartach kredytowych i tegorocznym hicie bożonarodzeniowym: skrobaczce do oblodzonych szyb samochodowych. Państwowa mennica wytłoczyła też 25.000 pamiątkowych srebrnych monet z podobizną niedźwiedzia.
Na przyjęciu urodzinowym Knuta spodziewany jest m.in. minister ds. środowiska naturalnego Sogmar Gabriel, który adoptował Knuta, godząc się na pokrywanie kosztów jego utrzymania w zamian za wykorzystywanie logo misia w ramach kampanii przeciwko globalnemu ociepleniu. W uroczystościach z pewnością wezmą też udział setki uczniów.
Jak zapowiedziało zoo, Knut dostanie wielką porcję zmrożonych owoców i warzyw, a także pudding z bułeczek maślanych i winogron.
Knut z dnia na dzień zyskał światową sławę, gdy podano do publicznej wiadomości, że jego matka Tosca - niedźwiedzica po przejściach, pracująca niegdyś we wschodnioniemieckim cyrku - odrzuciła go po narodzeniu 5 grudnia. Brat Knuta zdechł 4 dni później, a jego samego przeniesiono z wybiegu matki i oddano pod opiekę pracownikowi zoo Thomasowi Doerfleinowi, który karmił go 12 razy dziennie, masował olejkiem dla dzieci i śpiewał mu piosenki Elvisa Presleya.
Sława Knuta z pewnością nie zblaknie szybko. W maju ma on wystąpić w Bonn na konferencji poświęconej zagrożonym gatunkom.