Wielka Brytania: latający kochankowie
Romantyczna miłość nie zna przeszkód - rozdzieleni brytyjscy kochankowie tak mocno za sobą tęsknili, że oboje postanowili bez zapowiedzi odwiedzić się w tym samym czasie. Niestety, pół świata przelecieli na próżno.
26.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Johnstone 27-letni pracownik budowlany, wyjechał na roczny pobyt do Australii i bardzo tęsknił za swą ukochaną. Postanowił więc zrobić jej niespodziankę i odwiedzić w Wielkiej Brytanii. Na identyczny pomysł wpadła równie stęskniona Dolby. Niewiele brakowało by narzeczeni spotkali się w Singapurze - oboje czekali tam na swoje połączenia - wprawdzie w tym samym czasie, ale w przeciwnych kierunkach...
Jakże wielkie było rozczarowanie romantycznego budowlańca, gdy po przylocie do Wielkiej Brytanii wyposażony w zaręczynowy pierścionek, kwiaty i szampana pocałował klamkę... Był przekonany, że jego Dolby znalazła już kogoś innego. Ale jeszcze bardziej zaskoczony był gdy odebrał telefon - Dolby dzwoniła z... Australii. Korzystając z tej niesamowitej okazji oświadczył się i został przyjęty.
Szczęśliwa - pechowa para planuje ślub na Boże Narodzenie. Czy miesiąc miodowy spędzą w Australii? Tego jeszcze nie zdecydowali... (aw)