Wielka Brytania. Co dalej z Polakiem w śpiączce? Szczerski o rozmowie z ambasador
Wielka Brytania. Wraca sprawa Polaka w śpiączce, który ma być odłączony od aparatury. Interweniował prezydencki minister Krzysztof Szczerski, który rozmawiał m.in. z ambasador Wielkiej Brytanii Anną Clunes. Tymczasem trwa walka z czasem. Brytyjski sąd nie zgodził się na dostęp konsula RP do Polaka.
Brytyjski sąd przychylił się w poniedziałek wieczorem do wniosku szpitala w Plymouth w południowo-zachodniej Anglii, by nie zezwalać konsulowi w RP na dostęp do przebywającego tam, pozostającego w śpiączce obywatela Polski - poinformowali PAP jego bliscy.
Jak dodali, sąd uzasadnił decyzję tym, że "nie byłoby to w najlepszym interesie" mężczyzny. Zgodnie z wcześniejszą decyzją sądu, szpital w Plymouth ponownie odłączył rurki, którymi był on odżywiany i nawadniany.
Decyzja sądu zapadła już po tym, jak w poniedziałek o sprawie Polaka Krzysztof Szczerski, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP rozmawiał z ambasador Wielkiej Brytanii Anną Clunes.
"Odbyłem dziś długą rozmowę z Ambasador Wielkiej Brytanii Anną Clunes o sprawie naszego Rodaka, nie ukrywam, że rozmowa była trudna, rozmawiałem także z Ambasadorem RP w Londynie, jestem cały czas w kontakcie z polskimi konsulami, którzy są na miejscu w Plymouth" - podał w poniedziałek wieczorem Szczerski na Twitterze.
Sprawa dotyczy mężczyzny, który znajduje się w śpiączce, mieszkał w Anglii od kilkunastu lat. 6 listopada 2020 roku doszło u niego do zatrzymania pracy serca i trwałego uszkodzenia mózgu.
O zgodę na odłączenie od aparatury do sądu wystąpił szpital, w którym od dwóch miesięcy przebywa mężczyzna. Do wniosku przychyliły się mieszkające w Anglii dzieci oraz żona poszkodowanego. Przeciwna tej decyzji jest jednak pozostała część rodziny, która jest zdania, że stan Polaka się poprawił. Apelują również o transport chorego do kraju.
W ubiegłym tygodniu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu ponownie nie przyjął skargi złożonej przez rodzinę mężczyzny, a to pozwala szpitalowi ponownie odłączyć podawanie mu pożywienia i wody.
Siostra mężczyzny przekazała Polsat News, że brat został odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Nie otrzymuje pożywienia i wody.
- Przed chwilą dostaliśmy wiadomość ze szpitala w Wielkiej Brytanii, że zostało mu kilka godzin życia - powiedziała kobieta. Jednak brytyjska służba zdrowia nie odpowiedziała na razie na pytania o stan zdrowia Polaka.
Wielka Brytania. Wraca sprawa Polaka w śpiączce
Polak był już odłączany od aparatury podtrzymującej: najpierw na dwa, potem na pięć, a ostatnio na trzy dni. Jednak za każdym razem rodzina składała wniosek o apelację, co wiązało się z ponownym podłączeniem pacjenta.
W niedzielę na Twitterze sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski poinformował, że na polecenie prezydenta Andrzeja Dudy spotka się w poniedziałek z ambasador Wielkiej Brytanii w sprawie Polaka, który pozostaje w śpiączce.