Większość polityków negatywnie ocenia urzędowanie Kaczyńskiego
W poniedziałek mija dokładnie dwa i pół roku od dnia, kiedy Lech Kaczyński objął urząd prezydenta. Po tym okresie większość polityków negatywnie ocenia urzędowanie Kaczyńskiego. Poparcie znajduje on głównie wśród działaczy Prawa i Sprawiedliwości.
Paweł Kowal z PiS uważa, że to najlepsza prezydentura po 1989 roku. Jego zdaniem świadczy o tym prowadzona przez Lecha Kaczyńskiego polityka zagraniczna, w tym wschodnia, oraz polityka energetyczna. Paweł Kowal przypomniał też, że prezydent otworzył się na środowiska dotychczas nie odznaczane przez głowę państwa - między innymi KOR i ROPCiO.
Tymczasem Paweł Graś z Platformy Obywatelskiej uważa, że ta prezydentura jest pełna sprzeczności. Jest on zdania, że z biegiem kadencji prezydent jest coraz bardziej upartyjniony i coraz mniej odżegnuje się od związków z PiS.
Bogdan Lis z koła Demokratów jest zdania, że na wizerunku prezydenta ciąży wizerunek jego kancelarii, bowiem - jak uważa poseł - stała się ona przechowalnią dla byłych ministrów-członków PiS.
Poseł Demokratów podkreślił, że samą prezydenturę charakteryzuje wielki chaos i brak jasnego kierunku działania.
Janusz Piechociński z PSL uważa natomiast, że druga połowa kadencji Lecha Kaczyńskiego powinna być lepsza, bardziej zdystansowana i aktywniejsza niż dotychczas.
Według najnowszego sondażu CBOS, w połowie kadencji 35% respondentów korzystnie ocenia prezydenturę Lecha Kaczyńskiego. 53% źle ocenia działalność prezydenta. Sondaż przeprowadzono w dniach 6-9 maja na reprezentatywnej 1107-osobowej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.