Wiejas: "Jasny sygnał Kościoła – wara od lekcji religii" (Opinia)

Dyskusja o przeniesieniu lekcji religii na pierwszą lub ostatnią godzinę na dobre się nie rozpoczęła, a już się zakończyła. Przynajmniej ze strony przedstawicieli Kościoła – ma być, jak było. Szczęść Boże.

Bp Marek Mendyk.
Źródło zdjęć: © East News | PIOTR DZIURMAN
Paweł Wiejas

"Nie ma podstaw do organizowania zajęć z religii wyłącznie na pierwszych bądź tylko ostatnich godzinach lekcyjnych. Uczniom, którzy nie uczęszczają na lekcje religii, szkoła ma zapewnić opiekę na czas trwania tych zajęć" – napisał w oświadczeniu bp Marek Mendyk.

Duchowny to przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, więc w kwestiach związanych z nauką religii jego głosu nie można zbagatelizować.

Jarantowice: pseudokibice zaatakowali autobus przeciwnej drużyny. Jest nagranie

Dzieci są okradane z czasu

Nauczanie religii w szkołach publicznych i przedszkolach zostało uregulowane w rozporządzeniu MEN z 1992 roku. W dokumencie nie określono precyzyjnie, kiedy te lekcje mogą się odbywać. A skoro nie określono, to umieszczane są na ogół w środku zajęć szkolnych. Przyjęte zasady nie są więc na pierwszy rzut oka łamane.

Czy jednak na pewno nie są łamane? W rozporządzeniu stwierdzono, że uczniowie nie mogą być dyskryminowani ze względu na udział/absencję w lekcjach religii. A czym innym, jak nie dyskryminacją jest "poniewieranie się" dzieci niechodzących na religię na świetlicy? Dostają przymusowe okienko, bo lekcji etyki, na którą mogłyby chodzić, w większości szkół po prostu nie ma.

Bp Mendyk nie widzi w tym nic złego, wszak "jego przedmiot" na tym nie traci, a płacą – jak to w przypadku Kościoła – inni. Nie mówię już o opłacaniu przez wszystkich – wierzących i niewierzących – pensji dla katechetów. Mówię o traconym czasie, którym płacą niechodzące na religie dzieci. Są z tego czasu najzwyczajniej okradane.

Co złego stałoby się w przypadku przeniesienia religii na pierwszą lub ostatnią godzinę? Tego od biskupa się nie dowiemy. Czyżby chodziło o obawy, że dzieciaki nie są w ciemię bite i wybrałyby wolne, zamiast dłuższego siedzenia w szkole?

Kościół nie odda nawet guzika

Skąd w ogóle oświadczenie przewodniczącego bp Mendyka? Zaczęło się od inicjatywy władz stolicy, które od nowego roku szkolnego chcą powiedzieć okienkom "stop".

Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska zapowiedziała, że zwróci się do dyrektorów szkół, aby "tworząc plany tygodniowych zajęć, zwracali uwagę na umieszczanie zajęć nieobowiązkowych [a takimi są lekcje religii – red.] ‘po' lub 'przed' zajęciami obowiązkowymi".

Pomysł władz Warszawy szybko został poddany obróbce medialnej. Z badań, m.in. dla Wirtualnej Polski, jasno wynika, że większość ankietowanych popiera takie rozwiązanie.

Stanowisko, które zajął Kościół, wyraźnie pokazuje, że pójdzie pod prąd, że z płaszczyka wyszarpanych przywilejów nie odda ani guzika. A kto zamachnie się na nie, ten jakby na wiarę się zamachnął, co oczywiście nie ma nic wspólnego z prawdą.

Kościół nie zgodzi się więc nie tylko na przesunięcie godzin, ale również na ograniczenie godzin religii do jednej tygodniowo (chyba że czasowo, np. z powodu nałożenia się roczników). Dyrektorzy szkół, jeśli przyszedłby im taki pomysł do głowy, muszą złożyć pisemną prośbę do biskupa diecezjalnego.

Żeby nie było wątpliwości, kto tu rządzi, bp Mendyk przypomina: "Prawo wyraźnie rozgranicza odpowiedzialność za działalność szkoły pomiędzy władzą samorządową a władzami państwowymi. Jakiekolwiek próby podważania przez organ prowadzący zapisów zawartych w ww. rozporządzeniu wykraczają poza jego kompetencje".

W ostatnich dniach – po zaangażowaniu się w walkę z wyimaginowaną "seksualizacją” (hierarchowie robią to ręka w rękę z Jarosławem Kaczyńskim i PiS)
– słyszymy więc od Kościoła kolejny raz: "Wara od naszych dzieci".

Tyle że żadna szkoła, żadne dzieci nie są wasze, księża biskupi.

Wybrane dla Ciebie
Co, gdyby w Polsce doszłoby do blackoutu? Wiadomo, ile by kosztował
Co, gdyby w Polsce doszłoby do blackoutu? Wiadomo, ile by kosztował
Jest porozumienie ws. wycofania importu rosyjskiego gazu. Padła data
Jest porozumienie ws. wycofania importu rosyjskiego gazu. Padła data
"Le Figaro": USA i Rosja chcą pokoju "z korzyścią dla każdego z nich"
"Le Figaro": USA i Rosja chcą pokoju "z korzyścią dla każdego z nich"
ABW rozbiła siatkę "kamerkowców". Wydano list gończy za szefem
ABW rozbiła siatkę "kamerkowców". Wydano list gończy za szefem
Dożywocie za mord szwagierki. Sąd: motywem były pobudki seksualne
Dożywocie za mord szwagierki. Sąd: motywem były pobudki seksualne
Ukrywała ukraińskich żołnierzy. Skazana na 16 lat kolonii karnej
Ukrywała ukraińskich żołnierzy. Skazana na 16 lat kolonii karnej
Trump krytykuje imigrantów z Somalii. "Nie chcę ich w naszym kraju"
Trump krytykuje imigrantów z Somalii. "Nie chcę ich w naszym kraju"
Nawrocki komentuje słowa Tuska. "Mam nadzieję, że przeprosi Polaków"
Nawrocki komentuje słowa Tuska. "Mam nadzieję, że przeprosi Polaków"
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"