"Wieczny pokój" dla Strefy Gazy? Niemieckie media o planie Trumpa
Zapowiedź "wiecznego pokoju" w planie prezydenta USA Donalda Trumpa dla Strefy Gazy brzmi zbyt prosto, by była realna - ocenił we wtorek niemiecki dziennik "Die Welt". Pokój to coś więcej niż zawieszenie broni - zaczyna się w głowach, a dla tej najtrudniejszej drogi wciąż nie ma planu - podkreślono.
Co musisz wiedzieć?
- Co zakłada plan Trumpa? Plan obejmuje trwały rozejm, uwolnienie zakładników oraz stopniowe wycofywanie się Izraela ze Strefy Gazy.
- Jakie są wątpliwości? "Die Welt" wskazuje na brak szczegółowych rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa i kontroli nad nowymi sieciami terrorystycznymi.
- Kto musi wyrazić zgodę? Kluczowe jest, aby Hamas zaakceptował plan i złożył broń.
Donald Trump przedstawił ambitny plan zakończenia konfliktu w Strefie Gazy, który zakłada m.in. trwały rozejm oraz uwolnienie izraelskich zakładników w zamian za palestyńskich więźniów. Plan przewiduje również stopniowe wycofywanie się Izraela oraz zwiększenie pomocy humanitarnej. Jednak niemiecki dziennik "Die Welt" wyraża sceptycyzm wobec tej inicjatywy.
Czy plan Trumpa jest realistyczny?
"Die Welt" podkreśla, że propozycja Trumpa, choć brzmi rozsądnie, jest zbyt uproszczona, by mogła zostać zrealizowana. Dziennik zwraca uwagę na brak szczegółowych rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa oraz kontroli nad potencjalnymi nowymi sieciami terrorystycznymi. "Jak zapewnić, by Gaza nie stanowiła zagrożenia? Co, jeśli powstaną nowe sieci terrorystyczne?" - pyta "Die Welt".
Jakie są największe wyzwania?
"To, co prezydent USA Donald Trump powiedział po spotkaniu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu na temat Strefy Gazy, brzmi prawie rozsądnie i - podobnie jak wiele innych rzeczy, które powiedział już na temat tego konfliktu - zbyt prosto, aby było możliwe do zrealizowania" - uważa niemiecki "Die Welt".
Zdaniem dziennika "wieczny pokój" to coś więcej niż zawieszenie broni czy uwolnienie zakładników - zaczyna się w głowach. "Die Welt" zwróciła uwagę na nienawiść, która działa jak trucizna, pozostając w umysłach pokoleń zarówno Izraelczyków, jak i mieszkańców Gazy czy innych części świata arabskiego. "Aby ją przezwyciężyć, potrzebne są nie tylko punkty planu, lecz także koncepcje i wytrwałość. To najtrudniejsza droga, a na nią wciąż nie ma planu" - konkluduje dziennik.
Trump przedstawił w poniedziałek 20-punktowy plan zakończenia wojny w Strefie Gazy. Zakłada on trwały rozejm, uwolnienie izraelskich zakładników w zamian za palestyńskich więźniów i zatrzymanych, stopniowe wycofywanie się Izraela ze Strefy Gazy, zwiększenie napływu pomocy humanitarnej i odbudowę tego terenu. Hamas miałby oddać władzę i złożyć broń, a Strefą Gazy rządziłaby tymczasowa palestyńska administracja wspierana przez siły stabilizacyjne. Całością zarządzałaby międzynarodowa Rada Pokoju kierowana osobiście przez Trumpa.