PolskaWięcej polityki niż zdrowia

Więcej polityki niż zdrowia



Minister zdrowia proponuje szpitalom pożyczkę na zasadach, których nie chcą przyjąć wielkopolskie lecznice. Nad projektem będą głosować parlamentarzyści.

Więcej polityki niż zdrowia

07.02.2005 | aktual.: 07.02.2005 08:35

Byłem w ministerstwie na spotkaniu, podczas którego prezentowany był ten projekt. Większość dyrektorów szpitali go skrytykowała – mówi Paweł Daszkiewicz, dyrektor dziecięcego Szpitala Klinicznego w Poznaniu.

Nie dla pomysłu

Minister rozesłał do lecznic pisma, w których omawia ideę projektu ustawy i zbiera opinie. Projekt zakłada możliwość udzielenia korzystnej pożyczki na 10 lat, która ma być przeznaczona na zaległości z tytułu tzw. ustawy 203 (podwyżka dla personelu). Szpital, który skusi się taką ofertą, nie będzie mógł wyciągać ręki po inne pieniądze z budżetu, musi też przeprowadzić u siebie restrukturyzację: – Skakałbym z radości, gdyby to była pożyczka, ale skarb państwa najpierw nakazuje nam wypłacić podwyżki ludziom, a potem pożycza pieniądze na ich realizację – mówi Jacek Kościjański, dyrektor Szpitala w Obornikach.

Dyrektora najbardziej bulwersuje fakt, że pożyczką można uregulować wydatki za lata 2001-2002, ale w zamian żąda się rezygnacji z przyszłych dochodzeń (w ramach ,,203’’): – To jest wiadro wody na pożar; nic tym się nie rozwiązuje i nie rekompensuje wszystkich wydatków. Obwarowanie pożyczki tymi chytrymi przepisami jako żywo przypomina mały szantaż. Jacek Kościjański mówi więc ,,nie’’ – Wielkopolska zrealizowała ustawę ,,203’’ kosztem innych wydatków i skutki tego będą jeszcze długo odczuwalne, ale ta propozycja nie jest dla nas.Także ,,nie’’ mówi dyrektor Paweł Daszkiewicz, zapowiadając, że zdania nie zmieni. Jacek Profaska, dyrektor dziecięcego Szpitala Krysiewicza, utrzymywał, że taka forma pożyczki nagradza lecznice gorzej pracujące.

Inna Wielkopolska

- My w Wielkopolsce nie mamy takich zobowiązań, jak w innych regionach kraju, więc ta oferta ministra nie znajdzie wielu zwolenników – mówi Sławomir Matysiak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie i dodaje, że wstrzymuje się od głosu. Nie wiemy, jak ten głos zostanie potraktowany w ministerstwie zdrowia, które jest zainteresowane przegłosowaniem projektu w sejmie. Dyrektorzy uważają, że pieniądze na podwyżki, które zagwarantował rząd Buzka, powinny być co roku uwzględniane w budżecie i przekazywane szpitalom bez żadnych warunków. Ustawa o podwyżkach w służbie zdrowia przewiduje stały przyrost płac, więc jakakolwiek korekta podobna do tej pożyczki, jest nie do przyjęcia.

Danuta Pawlicka

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)