ŚwiatWichury w północnej Europie zagrażają wałom ochronnym

Wichury w północnej Europie zagrażają wałom ochronnym

Holenderskie władze rozpoczęły ewakuację ok. 100 mieszkańców nisko położonej miejscowości w północnej części kraju, gdy ulewy i wichura zagroziły przerwaniem wałów ochronnych. W Belgii wiatr powalał drzewa na drogi i uszkadzał dachy domów.

Ponad 80 mieszkańców miejscowości Tolbert, 160 km na północ od Amsterdamu, poproszono o dobrowolne opuszczenie domów w związku z zagrożeniem burzami. Suma opadów z ostatnich dni w północnej Holandii przekracza miesięczną normę. Sytuację pogarsza północno-zachodni wiatr, który utrudnia wypompowywanie wody z polderów.

Rano władze zapewniały, że sytuacja jest pod kontrolą po wypompowaniu milionów litrów wody do morza, co spowodowało obniżenie poziomu wody w rowach irygacyjnych.

Belgijscy strażacy mieli w czwartek dużo pracy, ponieważ powalone drzewa blokowały drogi, a podmuchy zrywały dachówki z dachów. Rano porywy sięgały 95 km/h, a na wybrzeżu - nawet 110 km/h. Od środy profilaktycznie zamknięte są miejskie parki, od Brukseli po Namur. Zostaną otwarte najwcześniej w czwartek po południu, a w stolicy zapewne w piątek rano.

Dwie osoby zostały ranne, kiedy ich samochód w nocy wjechał w drzewo, które wiatr powalił na drogę. Życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo.

W regionie Nord-Pas-de-Calais w północnej Francji z powodu wichury, która pozrywała linie wysokiego napięcia, w czwartek rano bez prądu pozostawało 6,5 tys. gospodarstw. Do walki ze skutkami żywiołu zmobilizowano ponad 200 osób. W regionie ogłoszono w środę wieczorem stan pogotowia w związku z wiatrem, którego porywy przekraczały miejscami 110 km na godzinę.

We Frankfurcie nad Menem z powodu szalejącego orkanu Andrea trzeba było w czwartek przełożyć część pogrzebów. Władze uznały, że stwarzałoby to zbyt duże zagrożenie dla żałobników, którzy mogą zostać ranni, gdyby wichura połamała drzewa.

Źródło artykułu:PAP
belgiaholandiapogoda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)