Wichury w Podlaskiem - 1 osoba ranna
Jedna osoba ranna, kilka uszkodzonych
samochodów, zerwany dach w obiekcie handlowym, awarie energetyczne
- to efekty wiejącego w Podlaskiem silnego wiatru. Strażacy
interweniowali ponad 70 razy.
Ranny został kierowca forda mondeo jadącego w kierunku Suwałk drogą krajową nr 8. W Szczebrze, około godziny 23 na samochód, którym jechały 4 osoby spadło drzewo. Kierowca skarżący się na bóle w odcinku szyjnym trafił do szpitala - poinformowało Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
W wyniku najechania na leżące drzewa łącznie uszkodzone zostały cztery auta. Na jedno auto, stojące na parkingu w Bielsku Podlaskim, runęło w niedzielę drzewo, nikt nie ucierpiał.
W Łomży wiatr zerwał około 450 metrów kwadratowych dachu z jednego z obiektów handlowych. Dach spadł na pobliską drogę. Strażacy usuwali go stamtąd, oglądali też konstrukcję dachu. Strażacy pracowali przy zabezpieczaniu kilkunastu naderwanych dachów, reklam, linii telefonicznych i energetycznych.
Energetycy wciąż pracują przy usuwaniu awarii. W nocy i rano bez prądu było około 15 tys. odbiorców w Podlaskiem oraz tej części województwa warmińsko-mazurskiego, którą swym zasięgiem obejmuje Zakład Energetyczny Białystok SA. Bez zasilania było około 600 stacji transformatorowych. Przed południem usunięto już połowę tych awarii. Bez prądu jest jeszcze około 7,5 tys. odbiorców.
Energetycy podkreślają, że nie ma już pozrywanych linii energetycznych, a prądu nie ma na skutek np. zwarć w stacjach transformatorowych czy na słupach, przepalonych bezpieczników. Oceniają, że są to już "mniejsze uszkodzenia".