Wichura w Zielonej Górze. Konar spadł na starszą kobietę
Wichury dotknęły mieszkańców woj. lubuskiego. Wiatr w porywach osiągał prędkość do stu kilometrów na godzinę. Na jednej z ulic Zielonej Góry połamany konar runął na starszą kobietę, która przechodziła chodnikiem.
Zachodnia Polska w czwartek, 21 października, od samego rana zmaga się z wichurami. W samym woj. lubuskim do godz. 16.00 Państwowa Straż Pożarna odebrała siedemset zgłoszeń związanych z żywiołem, które dotyczyły głównie połamanych drzew, gałęzi oraz uszkodzonych dachów. Prędkość wiatru dochodziła w porywach do stu kilometrów na godzinę.
Zielona Góra. Konar spadł na starszą kobietę
Jak poinformował "Fakt", na ul. Tadeusza "Zośki" Zawadzkiego w Zielonej Górze "wiatr zerwał wielki konar", a ten runął wprost na starszą kobietę, która szła chodnikiem.
- Ranna kobieta została przewieziona do szpitala - przekazał gazecie st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Zielonej Górze.
- Spadający konar lekko zranił w nogi starszą kobietę, której pomocy udzieliło pogotowie ratunkowe - powiedział Polskiej Agencji Prasowej st. kpt. Dariusz Szymura, rzecznik Lubuskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Powalone drzewa przygniotły także samochody na al. Konstytucji 3 Maja oraz al. Zjednoczenia i pl. Słowiańskim.
Gorzów Wielkopolski. Z powodu spadających gałęzi zamknięto cmentarz
Do godz. 14.00 około dziewięćdziesięciu tysięcy mieszkańców woj. lubuskiego pozostawało bez prądu. Awaria była oczywiście efektem silnego wiatru.
- Apelujemy, by zachować ostrożność, usunąć z posesji i balkonów przedmioty, które mógłby porwać wiatr. Nie parkujemy samochodów w pobliżu drzew i nie wybierajmy się na spacery do parku czy lasu. Ponadto jadąc samochodem warto ograniczyć prędkość, gdyż silne porywy wiatru mogą utrudniać panowanie nad pojazdem - podkreślił st. kpt. Dariusz Szymura w rozmowie z dziennikarzem PAP.
Z powodu łamiących się gałęzi i drzew w Gorzowie Wielkopolskim administratorzy zdecydowali o zamknięciu cmentarza komunalnego przy ul. Żwirowej.