Wiceprezes PiS ostro o słowach sędziego Lecha Morawskiego: to atak na rząd
Wystąpienie sędziego TK Lecha Morawskiego na konferencji w Oxfordzie wzbudziło wiele kontrowersji. Jego stwierdzenie dotyczące stosunku polskiego rządu do homoseksualistów oburzyło nawet wiceprezesa PiS.
15.05.2017 12:46
- Oczywiście, że się nie zgadzam. To jest po prostu atak na rząd, tylko i wyłącznie. Homoseksualiści mają takie same prawa jak każdy inny obywatel tego kraju. Nikt nie zamierza nikogo wsadzać do więzienia - odparł Adam Lipiński, pełnomocnik rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego i pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, jednocześnie wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, pytany przez RMF FM o słowa Lecha Morawskiego dotyczące homoseksualistów.
Sędzia Lech Morawski wziął udział w konferencji na Oxford University zatytułowanej "The Polish constitutional crisis and institutional self-defence". Wygłosił tam przemówienie, w którym stwierdził m.in, że polski rząd jest przeciwko homoseksualistom, ale nie wsadza ich do więzień.
Wiceprezes PiS przekonuje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM, że polskie rząd nie jest przeciwko homoseksualistom. - Ne ma żadnych symptomów, nikt mi czegoś takiego nie zgłaszał. Gdyby mi ktoś zgłosił tego typu sprawy, to na pewno bym się tym zajął - zapewnił.
Lipiński: to jest skandaliczne zachowanie
Gdy dziennikarz przypomniał Lipińskiemu, że przecież Lech Morawski został wybrany na sędziego Trybunału Konstytucyjnego dzięki głosom posłów PiS, ten odparł: "No trudno, widocznie zmienił poglądy. Nie potrafię tego ocenić".
- Nie powinien pokazywać swoich poglądów. A już szczególnie w tak drastyczny sposób. To jest skandaliczne zachowanie - dodał wiceprezes PiS pytany, czy sędzia TK w ogóle powinien wygłaszać takie opinie.
Morawski: czołowi polscy politycy są skorumpowani
Czołowi polscy politycy są skorumpowani - rząd z tym walczy. Korupcja jest też wśród sędziów np. Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. Są na to bezdyskusyjne dowody - mówił prof. Lech Morawski na uniwersytecie w Oksfordzie.
Morawski zadeklarował, że podczas dyskusji prezentuje stanowisko "tak krytykowanego" rządu, który walczy z korupcją obecną wśród najwyższych przedstawicieli władz. Dowodził, że spór wokół TK w Polsce jest głównie polityczny, a nie prawny, a "oskarżanie rządu o łamanie zasad liberalnego państwa jest absurdem".
Źródło: RMF FM