PolskaWiceminister zdrowia: słuszna decyzja lekarzy

Wiceminister zdrowia: słuszna decyzja lekarzy

Lekarze Federacji Porozumienie Zielonogórskie od poniedziałku na receptach już nie będą stawiali pieczątek "Refundacja leku do decyzji NFZ". Zdecydował o tym zarząd tej organizacji. - Porozumienie Zielonogórskie podjęło słuszną i odpowiedzialną decyzję, korzystną dla pacjentów - tak skomentował tę wiadomość wiceminister zdrowia Jakub Szulc. Tymczasem protest przeciwko zapisom ustawy refundacyjnej rozpoczynają aptekarze.

Wiceminister zdrowia: słuszna decyzja lekarzy
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

14.01.2012 | aktual.: 14.01.2012 20:34

PZ podkreśla, że lekarze robią to z myślą o pacjentach, a za zamieszanie obwinia rząd, który - zdaniem PZ - wprowadził niedopracowane przepisy ustawy refundacyjnej.

- Tylko dzięki naszej determinacji doprowadziliśmy do nowelizacji ułomnej ustawy. Dzięki temu lekarze uzyskali zwolnienie z kar - powiedział wiceprezes PZ Krzysztof Radkiewicz.

Zarząd PZ zapowiedział, że nie zaprzestanie aktywności związanej z poprawą ustawy refundacyjnej, która - według niego - zawierają nadal wiele wad. - Na znak protestu, którego nie przerywamy na receptach będziemy pisać międzynarodowe nazwy leków - dodał Radkiewicz.

- Ustawa refundacyjna została znowelizowana, usunięto z niej zapis mówiący o karach dla lekarzy, w drodze jest rozporządzenie w sprawie recept. Zrobione zostało wszystko co mogło być zrobione. PZ podjęło słuszną i odpowiedzialną decyzję, korzystną dla pacjentów - podkreślił wiceminister zdrowia Jakub Szulc, komentując stanowisko Porozumienia Zielonogórskiego.

W poniedziałek rekomendacje w sprawie recept ma wydać Zarząd Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, który także prowadzi protest pieczątkowy. OZZL zaprosił na posiedzenie przedstawicieli PZ, lekarzy skupionych wokół portalu Konsylium 24 oraz Polskiej Federacji Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Z kolei Naczelna Rada Lekarska oświadczyła w piątek, że w ustawie refundacyjnej nadal są zapisy, które narzucają lekarzom obowiązek odnotowywania stopnia refundacji niektórych leków. Zniesienie tego wymogu było jedną z przesłanek dla rekomendacji zakończenia akcji protestacyjnej.

NRL nie wydała bezpośredniej rekomendacji w sprawie protestu pieczątkowego. Rada oświadczyła natomiast w komunikacie, że "przyjęła do wiadomości, autonomiczną decyzję środowisk uczestniczących w proteście, że do czasu realizacji wszystkich postulatów środowiska lekarskiego oraz uwolnienia lekarzy z wszystkich obowiązków biurokratycznych" możliwe jest umieszczanie na recepcie pieczątki".

Rada zarekomendowała lekarzom, by umieszczali na receptach numer oddziału NFZ, międzynarodową nazwę leku oraz nie wskazywali poziomu odpłatności leku, za wyjątkiem medykamentów przepisywanych w przypadku chorób wymienionych w obwieszczeniu Ministra Zdrowia. Medycy mają tak postępować do czasu spełnienia postulatu o zwolnieniu ich z obowiązku odnotowywania stopnia refundacji leku.

Tymczasem protest przeciw zapisom ustawy refundacyjnej rozpoczynają aptekarze. - Od 16 stycznia między 13.00 a 14.00 apteki nie sprzedadzą pacjentom leków w innych sytuacjach niż nagłe - tak będzie wyglądał codzienny protest aptek. Ogłosił go prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz.

Farmaceuci czują się pokrzywdzeni decyzją rządu, by pozostawić w ustawie refundacyjnej przepisy przewidujące ich karanie za realizację niewłaściwie wypełnionych recept.

Kucharewicz przypomniał, że rząd usunął z ustawy refundacyjnej zapisy dot. kar lekarzy. - Widocznie protest bardziej wpływa na decyzję polityków - powiedział prezes NRA. Dodał, że aptekarze współpracowali z Ministerstwem Zdrowia i powstrzymywali się od protestu, gdyż liczyli na to, że "będą traktowani poważnie". - Okazało się, że nie miało to znaczenia - ocenił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (310)