Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik: wykorzystajmy elektroniczne opaski dla unikających płacenia alimentów
Wykorzystajmy elektroniczne opaski dla osób unikających płacenia alimentów - zaproponował wiceszef MS Michał Wójcik. Według niego ograniczyłoby to koszty oraz możliwość nadużyć.
Wójcik był pytany w poniedziałek w TVP Info o to, w jaki sposób Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza walczyć ze zjawiskiem uporczywego unikania płacenia alimentów. - Zmieniamy to systemowo - zapewnił.
- Będzie określona kara przewidziana przez nas. Jak ktoś zapłaci 50, 100, 200 złotych, będzie to oznaczało dla sądu, że on tak naprawdę w sposób uporczywy nie płaci alimentów - zaznaczył. (Przeciętna miesięczna wysokość opłaty alimentacyjnej wynosi 600 zł - przyp. red.).
Wiceminister sprawiedliwości zwrócił uwagę na kary, które mogłyby być stosowane w przypadku osób uchylających się od płacenia alimentów. - Ciekawsze są kary, które mają być. Często jesteśmy posądzani o to, że chcemy doprowadzić do sytuacji, w której w więzieniach znajdzie się znacznie więcej osób za niepłacenie alimentów, ale my mówimy: wykorzystajmy coś, o czym mówimy bardzo głośno od wielu miesięcy, czyli elektroniczny system dozoru, tak zwane "opaski"- mówił.
W jego opinii stosowanie systemu elektronicznego dozoru znacznie ograniczyłoby koszty oraz możliwość nadużyć. - Kosztuje to podatnika trzysta kilkadziesiąt złotych, a nie ponad trzy tysiące złotych. Wiemy dokładnie, gdzie ta osoba jest, więc nie będzie już takiej sytuacji, że ktoś na przykład pracuje w szarej strefie i później, kiedy znajduje się przed sądem, mówi: "nie miałem pieniędzy, nigdzie nie pracuję", a rzeczywistość jest zupełnie inna - powiedział Wójcik.
29 grudnia rząd zaakceptował przygotowany w ministerstwie sprawiedliwości projekt nowelizacji Kodeksu karnego. Nowe rozwiązania mają umożliwić skuteczne egzekwowanie obowiązku alimentacyjnego.
Projekt przewiduje, że osoba, której dług alimentacyjny stanowi równowartość co najmniej trzech należnych świadczeń okresowych (najczęściej miesięcznych), podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Skazani na karę pozbawienia wolności nie muszą odbywać kary w więzieniu. Mogą podlegać dozorowi elektronicznemu i normalnie pracować. Ministerstwo sprawiedliwości wdraża program pracy więźniów, w którym w pierwszej kolejności uczestniczyć mają osoby z obowiązkiem alimentacyjnym.
Wydatki z państwowego Funduszu Alimentacyjnego na rzecz dzieci, których rodzice odmawiają płacenia alimentów, wynoszą co roku ok. 1,5 miliarda złotych. Z tych pieniędzy udaje się odzyskać zaledwie 13-14 proc.