Wiceminister gospodarki: wykorzystamy 13 mld euro
Wykorzystanie przez Polskę 13 mld euro z unijnych funduszy strukturalnych przeznaczonych na rozwój naszego kraju w pierwszych trzech latach członkostwa nie jest zagrożone - twierdzi wiceminister gospodarki Krystyna Gurbiel, odpierając zarzuty niektórych mediów, że utracimy te pieniądze.
Minister Gurbiel zapewniła w rozmowie z IAR, że administracyjnie Polska jest gotowa do przyjęcia funduszy strukturalnych w wysokości prawie 13 mld euro, czekamy tylko na zatwierdzenie tak zwanych programów operacyjnych przez Komisję Europejską, co ma nastąpić w połowie stycznia. "Piłeczka jest teraz po ich stronie" - podkreśliła minister.
"Mamy trzy lata na zaangażowanie tych pieniędzy czyli na podpisanie konkretnych umów, i dodatkowe dwa lata na wydatkowanie przyznanych funduszy. Dysponujemy więc czasem do końca 2008 roku i nie widzę powodu, byśmy mieli tych pieniędzy nie wykorzystać"- powiedziała Krystyna Gurbiel. Zaznaczyła, że w przyszłym roku, który będzie pierwszym rokiem członkostwa Polski w Unii, wykorzystanie funduszy strukturalnych zapewne nie będzie duże.
Krystyna Gurbiel ma nadzieję na szybkie przyjęcie przez Sejm ustawy o zamówieniach publicznych, bez której nie można ogłaszać przetargów na finansowane przez Unię inwestycje. Jednak - w jej ocenie - dotychczasowy brak ustawy na razie nie komplikuje sytuacji, gdyż nikt nie podejmie ryzyka przeprowadzenia przetargu z wyprzedzeniem, zanim staniemy się członkiem Unii, bez pewności, że Bruksela da pieniądze na konkretny projekt. Gdyby się okazało, że pieniędzy z Unii nie będzie, po unieważnieniu przetargu trzeba by wypłacać odszkodowania. Podkreśliła, że rozpoczęcie przetargu bez zabezpieczenia finansowego jest sprzeczne z polskim prawem.
Krystyna Gurbiel pierwszych przetargów na finansowane przez Unię inwestycje spodziewa się na początku maja i do tego czasu musi wejść w życie ustawa o zamówieniach publicznych.
Na razie, z dwustu artykułów rządowego projektu ustawy, sejmowa komisja gospodarki rozpatrzyła 25, czyli jedną ósmą.
Dziesiejsza "Rzeczpospolita" alarmuje na pierwszej stronie, że z winy Polski, Unia Europejska nie udostępni nam ogromnych funduszy strukturalnych, jak było obiecane, od 1 stycznia przyszłego roku. Fundusze, warte prawie 13 miliardów euro, miały być uruchomione cztery miesiące przed poszerzeniem Unii, by ograniczyć ryzyko utracenia części pomocy. "Rzeczpospolita" pisze, że nadal nie ma ustawy o zamówieniach publicznych, nie jest gotowy system elektronicznej kontroli wykorzystania funduszy, istnieje ryzyko korupcji i inwestowania w upadające przedsiębiorstwa, a samorządy nie mają pieniędzy na współfinansowanie.