Wiatr powalił dźwig i zerwał dach z dworca w Holandii
Orkan Kyrill, który szaleje w zachodniej Europie powalił dźwig w Utrechcie, w centrum
Holandii, powodując lekkie obrażenia u trzech ludzi - podała
holenderska agencja ANP. Wichura zerwała też część dachu głównego dworca kolejowego w
Amsterdamie - poinformowały holenderskie koleje NS.
W całych Niderlandach wiatrom towarzyszą obfite deszcze.
Ze stacji w Amsterdamie ewakuowano pasażerów. Wicher, którego prędkość w porywach osiągała 130 kilometrów na godzinę, strzaskał pokrywające dach szklane panele, a ich odłamki pospadały się na perony.
Natomiast w amsterdamskim porcie lotniczym Schiphol z powodu niepogody w południe opóźnienia w ruchu przekraczały jedną godzinę. Odwołano wiele lotów. Jednak najsilniejszego uderzenia wichury holenderskie służby meteorologiczne KNMI spodziewają się w godzinach popołudniowych.
W mieście Almere odwołano lekcje, gdy wiatr zerwał dach z budynku szkoły.
Takiej wichury nie było w naszym kraju od lat - głosił komunikat KNMI.
Władze kraju wydały ostrzeżenia dla podróżnych i zalecały, by nie korzystać z samochodów za wyjątkiem sytuacji rzeczywiście koniecznych. Przed południem wstrzymano ruch na prawie wszystkich autostradach.
