Wiara i polityka czyli tron i ołtarz
W nauczaniu Jana Pawła II jest zawarta pewna myśl polityczna, której nie da się przykroić do ciasnych ram jakiejkolwiek lokalnej sceny politycznej. Papież, mówiąc o integracji europejskiej myśli kategoriami jedności Zachodu, gdyż idea ta wywodzi się właśnie z Rzymu. Wielowiekowa tradycja papiestwa, będącego sercem i sumieniem Europy, pozwala Janowi Pawłowi II formułować jasne wskazania co do konieczności udziału Polski w tym procesie.
Środowiska, które lubią siebie nazywać narodowo-katolickimi z reguły podkreślają negatywny stosunek papieża do aborcji, eutanazji czy legalizacji związków homoseksualistów. W sprawie integracji Polski z UE obserwujemy za to prawdziwy popis krętactwa. Przeciwnicy Unii z Radia Maryja i Ligi Polskich Rodzin zwyczajnie ignorują wyraźne "tak" dla członkostwa, które Jan Paweł II powtórzył podczas wtorkowego spotkania z polskimi pielgrzymami.
Z drugiej strony ideologiczno-politycznej barykady obowiązuje nie mniejsza hipokryzja: środowiska tradycyjnie niechętne Kościołowi nagłaśniają papieskie poparcie dla UE, jednocześnie nie wyrzekając się np. dążeń do wprowadzenia aborcji na żądanie.
Chwilowo mamy więc w Polsce taktyczny "sojusz tronu z ołtarzem", gdyż SLD liczy na głosy katolików w czerwcowym referendum. W istocie zaś obserwujemy nudny spektakl prezentacji różnych partykularnych interesów.
Tymczasem moment jest naprawdę historyczny: obserwujemy wielki powrót do idei jedności Europy, którą równo tysiąc lat temu wspólnie próbowali wcielić w życie papież Sylwester II i cesarz Otton III. Wskazanie na dzisiejszą silną dechrystianizację zachodnich społeczeństw wcale nie unieważnia tego porównania. Również wtedy zasiedlona przez barbarzyńców Europa była jeszcze bardzo powierzchownie schrystianizowana, zaś ówczesna Polska - całkowicie pogańska. Jan Paweł II chce, by papiestwo na dobre i złe towarzyszyło Europejczykom w przygodzie integracji. Łączy to z nadzieją na ponowną chrystianizację kontynentu, gdyż z cywilizacyjnego punktu widzenia właśnie chrześcijaństwo stanowi najmocniejszy rdzeń wspólnych wartości narodów Europy. W tym kontekście poparcie Jana Pawła II dla UE jest całkowicie zrozumiałe.
Jan Pawlicki