Rutkowski współpracował z porywaczami Olewnika?

Detektyw Krzysztof Rutkowski mógł współpracować z porywaczami mojego syna – podejrzewa Włodzimierz Olewnik, ojciec porwanego i zamordowanego Krzysztofa. Oskarżenia pod adresem Rutkowskiego – także o wyłudzenie od nich znacznej sumy pieniędzy – rodzina Olewników ujawniła już w kwietniu - pisze "Wprost".

Tygodnik dotarł do informacji wskazujących, że także w wypadku innych głośnych porwań Krzysztof Rutkowski mógł pomagać gangsterom. Dowodami obciążającymi Rutkowskiego są zeznania skruszonego gangstera, a także materiały operacyjne Centralnego Biura Śledczego. Zdaniem informatorów dziennikarzy "Wprost", śledczy nie wykluczają w najbliższym czasie postawienia Rutkowskiemu zarzutów.

Najpoważniejszy dowód obciążający Rutkowskiego znajduje się w aktach sprawy porwania Mariusza M., dokonanego wiosną 2004 r. Mężczyzna w niewyjaśnionych okolicznościach zaginął w Piasecznie. Kilka dni później z jego rodzicami skontaktował się porywacz, który za uwolnienie Mariusza M. zażądał miliona złotych. Aby udowodnić, że przetrzymuje uprowadzonego, przesłał rodzinie obcięty palec ofiary.

Równocześnie rodzina Mariusza M. wynajęła detektywa Rutkowskiego. Na początek otrzymał od rodziców kilkadziesiąt tysięcy złotych zaliczki. Jego działania nic jednak nie dały – po porwanym ślad zaginął. Do sprawy wrócono dwa lata później, gdy w ręce policji wpadł przestępca z gangu mokotowskiego. Chcąc wytargować mniejszy wyrok, zaczął sypać i szczegółowo opowiadać o porwaniu.

"Rutkowski i jeden z jego ludzi przyjeżdżali do nas potajemnie. Raz, kiedy M. rozpoznał Rutkowskiego, zaczął na jego widok szarpać się i krzyczeć: człowieku, błagam cię, pomóż mi, jesteś przecież detektywem" – czytamy w notatce policjanta, który przesłuchiwał gangstera. Od tego czasu ślad po uprowadzonym się urwał.

Czy Mariusz M. został zamordowany, bo zorientował się, że detektyw Krzysztof Rutkowski współpracuje z gangsterami i bierze pieniądze od jego rodziny za udawane próby pomocy? (ap)

Leszek Szymowski

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Politico: Pentagon zmienia priorytety. USA stawiają na obronę kraju
Politico: Pentagon zmienia priorytety. USA stawiają na obronę kraju
Próbował rozjechać 5 osób. Policja szuka świadków
Próbował rozjechać 5 osób. Policja szuka świadków
Tragiczny atak rekina u wybrzeży Sydney. Jedna osoba nie żyje
Tragiczny atak rekina u wybrzeży Sydney. Jedna osoba nie żyje
Zacznie się od października. Wchodzi system kaucyjny
Zacznie się od października. Wchodzi system kaucyjny
Z 59-latkiem urwał się kontakt. Zaskakujący finał akcji ratunkowej w Tatrach
Z 59-latkiem urwał się kontakt. Zaskakujący finał akcji ratunkowej w Tatrach
Burzowa noc w Polsce. Strażacy interweniowali około 500 razy
Burzowa noc w Polsce. Strażacy interweniowali około 500 razy
Piorun uderzył w dzwonnicę. Ludzie w kościele zamarli
Piorun uderzył w dzwonnicę. Ludzie w kościele zamarli
Ostrzega przed radioaktywnymi krewetkami w USA. "Tak możesz wyglądać"
Ostrzega przed radioaktywnymi krewetkami w USA. "Tak możesz wyglądać"
"To dla nas przełom". Ważny dzień dla rodzin ofiar zbrodni wołyńskiej
"To dla nas przełom". Ważny dzień dla rodzin ofiar zbrodni wołyńskiej
Tusk skusił tą obietnicą wyborców, dalej jej nie spełnił. Co sądzą Polacy?
Tusk skusił tą obietnicą wyborców, dalej jej nie spełnił. Co sądzą Polacy?
"Ciągle czekamy". Jowita przepadła bez wieści
"Ciągle czekamy". Jowita przepadła bez wieści