Trwa ładowanie...

Wiadomo dlaczego Edgar K. wyszedł z aresztu

Edgar K. to jeden z najbliższych współpracowników byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka. Zatrzymany w związku z aferą wizową, wyszedł z aresztu po wpłacie 200 tys. zł poręczenia majątkowego. Ale także dlatego, że w trakcie śledztwa ujawnił informacje wobec innych osób zamieszanych w aferę.

Edgar K. był bliskim współpracownikiem odwołanego wiceministra Piotra WawrzykaEdgar K. był bliskim współpracownikiem odwołanego wiceministra Piotra WawrzykaŹródło: Gov.pl
d36mxkm
d36mxkm

Edgar K. został zatrzymany pod koniec kwietnia. Według śledczych pełnił kluczową rolę w aferze wizowej. Miał pomagać w załatwianiu polskich wiz dla obywateli Indii i pełnił kluczową rolę "pośrednika". Prokuratura postawiła mu zarzuty pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za korzyść majątkową lub jej obietnicę.

Kolejne trzy miesiące, decyzją sądu, Edgar K. spędził w areszcie. Jak informuje "Rzeczpospolita", w lipcu sąd przedłużył tymczasowy areszt do 24 października. Ale 25 sierpnia decyzja została zmieniona po zażaleniu obrońcy Edgara K. Warunkiem wyjścia z aresztu była wpłata poręczenia majątkowego w wysokości 200 tys. zł. Tak też się stało i Edgar K. wyszedł na wolność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tusk u Holeckiej? Polityk ostrzega przed brutalną prowokacją

Edgar K. został objęty dozorem policji. Ma teraz zakaz kontaktów z podejrzanymi i świadkami, nie może też opuszczać Polski.

d36mxkm

Sąd: Edgar K. zadeklarował chęć współpracy

Ale na decyzję sądu miało wpływ jeszcze coś innego. Sąd Okręgowy w Warszawie wyjaśnił, że Edgar K. w śledztwie "złożył wyjaśnienia, w których przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów oraz zadeklarował chęć współpracy z organami ścigania, wyrażając przy tym wolę skorzystania z instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary, o której mówi art. 60 par. 3 kk" - czytamy w "Rzeczpospolitej". Sąd dodał, że Edgar K. "podczas kolejnych przesłuchań ujawnił wobec organu ścigania informacje dotyczące osób uczestniczących w popełnieniu czynów zabronionych oraz istotne okoliczności ich popełnienia".

Jak ustaliła Wirtualna Polska, już po zatrzymaniu i aresztowaniu Edgara K., fundacje i stowarzyszenia z nim związane otrzymywały państwowe dotacje. W sumie 858 tysięcy złotych.

Czytaj także:

d36mxkm

Źródło: "Rzeczpospolita", WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d36mxkm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d36mxkm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj