Wiadomo, co z ustawami o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Duda je podpisze
Prezydent w specjalnym oświadczeniu poinformował, że podpisze ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Zaznaczył, że "bardzo, bardzo różnią się" one od tych przedstawianych w lipcu. - Taką decyzję podjąłem. Głosy krytyki, które słyszę, zdumiewają mnie - powiedział.
Nie było jasne, czego będzie dotyczyć oświadczenie prezydenta. Głowa państwa nie trzymała jednak Polaków długo w niepewności. Już na samym początku wystąpienia Duda przyznał, ze podjął decyzję ws. ustaw o KRS i SN. Podkreślił, że je podpisze.
- Nikt nie miał wątpliwości, że prezydenckie projekty ustaw o SN i KRS, to nie były te same ustawy, z którymi mieliśmy do czynienia w lipcu; w tych ustawach są bardzo, bardzo istotne różnice - powiedział.
Jak tłumaczył, rozwiązania, które przyjmie, służą demokratyzacji państwa i są przeciwieństwem oligarchizacji.
Jak mówił Duda, zmieniono zapis dotyczący przechodzenia sędziów w stan spoczynku.
- Z niesmakiem słucham wielu głosów elit o tym, że ustawy rzekomo upolitycznią KRS - zaznaczył. - Sędziowie nie są specjalną, najwyższą kastą, mają służyć obywatelom. I tego od nich oczekuję. Każda władza ma służyć obywatelom, to nasza podstawowa rola. I o taką refleksję apeluję do środowisk sędziowskich - dodał.
W odniesieniu do ustawy o SN powiedział z kolei, że zwiększy się liczba sędziów Sądu Najwyższego, a także, że powstaną nowe izby oraz instytucja skargi nadzwyczajnej, która jego zdaniem "ma służyć wyeliminowaniu ewidentnych niesprawiedliwości i pomyłek". Według Dudy dzięki niej "wielu obywateli będzie mogło odzyskać wiarę w to, że Polska jest krajem uczciwym".
Prezydenckie weto
Projekty aktów prawnych: nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustawy o Sądzie Najwyższym powstały w Kancelarii Prezydenta. Powstały po tym, jak w lipcu prezydent zawetował dwie ustawy autorstwa PiS, dotyczące KRS i SN.
- Zdaję sobie sprawę, że decyzja, którą podjąłem będzie krytykowana przez wielu obywateli, ale zapewniam państwa, że podejmuję ją z wielkim poczuciem odpowiedzialności za polskie państwo, którego prowadzenia spraw w sposób uczciwy, rzetelny i z jak największą troską ja się zobowiązałem - tłumaczył w lipcu swoją decyzje prezydent.
Prezydenckie projekty ustaw trafiły do Sejmu pod koniec września. Ich zapisy nie podobały się PiS. Rozpoczęły się negocjacje. Przez kilka tygodni trwały rozmowy między przedstawicielami PiS i Andrzeja Dudy. Były też spotkania prezydenta i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Pod koniec listopada w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie prezydenckich projektów ustaw. Gdy trafiły do sejmowej komisji posłowie PiS zgłosili do nich swoje poprawki, które - miały być wcześniej przedmiotem negocjacji. Jednak, jak relacjonują media, wiele poprawek zaskoczyło przedstawicieli prezydenta biorących udział w pracach komisji.
Protesty i burzliwa dyskusja
Na początku grudnia, po burzliwej debacie, Sejm przyjął ustawy o KRS i SN. W piątek zostały przyjęte przez Senat i trafiły na biurko prezydenta.
Przeciwko przyjęciu ustaw była opozycja, której zdaniem są one niezgodne z zapisami konstytucji. Podczas prac nad nimi w Sejmie i Senacie trwały manifestacje przeciwników przyjęcia nowych rozwiązań prawnych.
Wiele organizacji pozarządowych, w tym Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz prawniczych (między innymi amerykańska organizacja ABA) apelowało do prezydenta o zawetowanie ustaw o KRS i SN.
Co wprowadzają nowe ustawy?
Nowela ustawy o KRS wprowadza wybór 15 członków KRS - sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm. Dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5 głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.
Nowa ustawa o SN wprowadza możliwość składania skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN powstaną dwie nowe izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna - z udziałem ławników wybieranych przez Senat. Ta druga będzie prowadziła postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Ustawa przewiduje też przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta RP.