Wezwanie do prokuratury zamiast zatrzymania przez ABW

Katowicka prokuratura potwierdziła, że jedna
z osób, które miały być przesłuchiwane tego samego dnia i w tej
samej sprawie co Barbara Blida, dostała tylko wezwanie. Pozostałe
osoby - w tym Blidę - miała na przesłuchania doprowadzić Agencja
Bezpieczeństwa Wewnętrznego - powiedział prok. Tomasz
Balas z katowickiej prokuratury.

Obraz

Galeria

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/pogrzeb-barbary-blidy-6038708383888513g )[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/pogrzeb-barbary-blidy-6038708383888513g )
Pogrzeb Barbary Blidy

Obraz

Informację o tym, że dyrektor Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego Zbigniew B., w przeszłości prezes Rudzkiej Spółki Węglowej, jako jedyny z grupy siedmiu osób nie miał być zatrzymany przez ABW podała "Rzeczpospolita".

Uznaliśmy w jego przypadku, że wezwanie jest wystarczające. Zbigniew B. stawił się na przesłuchanie, postawiono mu zarzuty, obecnie jest podejrzanym - powiedział prok. Balas.

Prokurator nie chciał komentować innych doniesień "Rz", m.in. dotyczących zamiaru postawienia Blidzie przez prokuraturę zarzutu przyjęcia łapówek w wysokości 500 tys. zł od Barbary Kmiecik w postaci m.in. prezentów czy wyjazdów zagranicznych.

O tym, że Blida miała przyjmować takie prezenty mówił wcześniej w Sejmie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dotychczas prowadzący śledztwo informowali, że Blidzie miano zarzucić wręczanie korzyści majątkowych i pośredniczenie w tym procederze. Balas nie wykluczył przesłania sprostowania co do części podawanych informacji.

Zapowiedział jednocześnie szersze informacje na temat prowadzonego przez katowicką prokuraturę śledztwa w poniedziałek. Zastrzegł jednak, że może to być jedynie krótki i ogólny komunikat. Łódzka prokuratura, która bada okoliczności śmierci Barbary Blidy, może też badać zasadność naszych decyzji, a więc ujawnianie szczegółów w mediach może być potraktowane jako próba publicznej obrony. Chcielibyśmy uniknąć takich posądzeń - powiedział Tomasz Balas.

Blida śmiertelnie postrzeliła się, kiedy do jej domu wkroczyli funkcjonariusze ABW.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Kuriozalny wyrok w Zambii. Mężczyźni mieli posługiwać się czarami
Kuriozalny wyrok w Zambii. Mężczyźni mieli posługiwać się czarami
Trump ostrzega Hamas. "Mam nadzieję, że wiedzą, w co się pakują"
Trump ostrzega Hamas. "Mam nadzieję, że wiedzą, w co się pakują"
18-latek uciekł niepełnoletnim oprawcom. Wyskoczył z jadącego auta
18-latek uciekł niepełnoletnim oprawcom. Wyskoczył z jadącego auta
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"