Wesoły Kierowca obdarowuje uśmiechem

None

Obraz
Michał Fabisiak

/ 5Wesoły Kierowca budzi do życia

Obraz
© WP

- Staram się budzić ludzi do życia i uśmiechu. Zdaję sobie sprawę, że trochę walczę z wiatrakami, ale moim zdaniem warto - mówi Wirtualnej Polsce Robert Chilmończyk, warszawiakom znany jako Wesoły Kierowca. Słynie z tego, że podczas jazdy komunikuje się z pasażerami przy pomocy mikrofonu, a swoimi słowami wprowadza ich w doskonały nastrój. Nie wszystkim jednak podoba się to co robi.

W weekend Wesołego Kierowcę będzie można spotkać 2 maja, na linii 114 między godziną 12.00, a 21.00.

(Michał Fabisiak/WP)

/ 5Skąd pomysł na zabawianie ludzi?

Obraz
© WP

- Zobaczyłem, że jest mikrofon. Postanowiłem z niego korzystać. Na początku tylko witałem pasażerów. Mówiłem "dzień dobry pani, panu". Później zacząłem się rozkręcać i rozweselać pasażerów. Robię to już od trzech lat.

WP: Jak na początku reagowali na pana ludzie?

- Pamiętam, że pasażerowie byli bardzo zdziwieni, gdy po wejściu do autobusu słyszeli "dzień dobry pani/panu". Otwierali usta, rozglądali się, robili dziwne miny. Zastanawiali się o co chodzi. Z czasem zaczęli się oswajać. Osoby siedzące w środku informowały wchodzących pasażerów o tym co się dzieje. Tak to wyglądało.

/ 5Wesoły Kierowca "na dywaniku"

Obraz
© WP

WP: Nie wszystkim podobają się pana żarty. Zarząd Transportu Miejskiego uznał, że przekrają one granicę dobrego smaku. Pracodawca wezwał pana "na dywanik". Czego dotyczyła rozmowa z przełożonymi, czy działalność Wesołego Kierowcy została objęta cenzurą?

- Powiedzieli mi, żebym nie poruszał kwestii metra, nie mówił, że jestem pod wpływem alkoholu , a w autobusie nie działają hamulce. Niektórzy pasażerowie mogą tak jak ZTM nie znać się na żartach i na moje słowa zareagować strachem. Zwrócili mi uwagę, abym zajął się autobusem i mówił tylko "dzień dobry" oraz "do widzenia", co uważam za zbyt monotonne. Dlatego teraz czuję się trochę jakbym miał założony kaganiec, ale daję radę. Mam jeszcze inne teksty, choć tak naprawdę moje komentarze zależą od tego co akurat dzieje się w autobusie. Jak tylko jest mikrofon robię swoje.

WP: Nie rozumiem co ma strach pasażerów do opóźnień przy realizacji miejskich inwestycji, w tym przypadku II linii metra, z której żartował pan w trakcie jazdy.

- Miasto jest uczulone na tematy związane z metrem. W trakcie kursu do którego pan nawiązał powiedziałem, że właśnie otworzyli nową linię, ale pewnie zaraz ją zamkną, jak to u nas w zwyczaju bywa. Przecież wszyscy wiemy jak się w Polsce buduje. Stale zdarzają się jakieś wpadki, np. lotnisko w Modlinie czy autostrady. Mój komentarz był w formie żartu, a nie krytyki.

/ 5Pasażerowie odwdzięczają się miłymi gestami

Obraz
© WP

WP: Pasażerowie jednak pana doceniają. Ludzie piszą, że z takim kierowcą pojechaliby nawet na koniec świata.

- Mam olbrzymią satysfakcję zarówno zawodową jak i prywatną, gdy widzę, że ludzie się do mnie uśmiechają i doceniają to co robię. Od firmy nigdy nie dostałem za to żadnych pieniędzy. Raz tylko ZTM dał mi nagrodę, a poza tym żadnej pochwały. Koncentrują się tylko na tym co złe. Klapki mają na oczach. Jak przyjdzie dziesięć pochwał i jedna skarga, to zwrócą uwagę tylko na naganę. Premią i nagrodą są dla mnie ludzie, którzy na facebooku przesyłają mi ciepłe słowa oraz pasażerowie, którzy machają ręką na pożegnanie i dziękują za wspólną jazdę. Jest też grupka dzieciaków, którzy jeżdżą ze mną tam i z powrotem. Oni są z rozbitych rodzin, nie mają ojców. Zamiast siedzieć przed komputerem czy włóczyć się po mieście podróżują ze mną autobusem i nazywają mnie tato. To bardzo miłe, często spędzam z nimi więcej godzin niż ze swoimi dziećmi.

WP: Jak pana rodzina ocenia to co pan robi?

- Wydaje mi się, że córka na początku mogła się wstydzić. Jak chodziła do liceum to większość dzieci miała rodziców lekarzy, prawników, a ja byłem tylko zwykłym kierowcą, mimo, że mam wyższe wykształcenie. Później o mojej działalności zrobiło się głośno. Ludzie sami ją wypytywali czy ten Wesoły Kierowca to twój tata. Wtedy zaczęła być ze mnie dumna. Z żoną natomiast się rozstałem. Do tego co robiłem podchodziła sceptycznie, może gdybym przynosił z tego jakieś pieniądze, to byłaby zadowolona, a tak ją to nie interesowało.

WP: Podejrzewam, że nie brakuje panu również adoratorek. Zapraszają na kawę?

- Pisze do mnie wiele przedstawicielek płci pięknej. Nie spodziewałem się, że potrafią być aż tak namolne. Nie korzystam jednak z ich propozycji, dlatego, że mam fantastyczną kobietę.

/ 5Poprawia humor również kierowcom

Obraz
© WP

WP: Poprawia pan humor nie tylko pasażerom, ale również kierowcom stojącym w korkach.

- Pokazuję im swoje lizaki. Znajdują się na nich hasła typu "wrzuć na luz" czy "uśmiechnij się". Kierowcy odbierają to bardzo pozytywnie. Stojąc w korku są wkurzeni. Dzięki mnie o tym zapominają, a na ich twarze powraca uśmiech. Często tak jest, że gdy pokazuję lizaka kierowcy jednego z samochodów, widzą to inni, którzy natychmiast trąbią i machają. Uśmiech nikomu nie zaszkodzi i bardzo łączy nasze społeczeństwo. Dzięki temu jest łatwiej na drodze.

WP: W jakim sensie?

- Między użytkownikami samochodów tworzy się wspólnota. Jedna osoba się uśmiechnie, potem druga. Ktoś chce zmienić pas ruchu, to kierowca stojący obok go wpuści, ponieważ jest zadowolony. Przed chwilą się uśmiechnął i czuje się zrelaksowany. W ten sposób to działa. Podobnie zresztą jest w autobusie. Ludzie przestają być anonimowi, zagadują do siebie, komentują to co się dzieje. Po powrocie do domu wrażeniami dzielą się ze swoimi bliskimi. Mają o czym porozmawiać przy obiedzie.

Wybrane dla Ciebie
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Marokańskie roszczenia z poparciem ONZ. Mimo sprzeciwu Algierii
Marokańskie roszczenia z poparciem ONZ. Mimo sprzeciwu Algierii
Biedronka testuje nowy system parkowania. Mandaty sięgają 3,5 tys. zł
Biedronka testuje nowy system parkowania. Mandaty sięgają 3,5 tys. zł
Trump spotka się z prezydentem Syrii w Białym Domu. Tematem ISIS
Trump spotka się z prezydentem Syrii w Białym Domu. Tematem ISIS
Atak nożowników w pociągu w Wielkiej Brytanii. Wielu rannych
Atak nożowników w pociągu w Wielkiej Brytanii. Wielu rannych
Tragedia w Alpach. Niemieccy narciarze zginęli w lawinie
Tragedia w Alpach. Niemieccy narciarze zginęli w lawinie
Siostra ostro o ustawie ws. Ukraińców. "Nie mają, dokąd wracać"
Siostra ostro o ustawie ws. Ukraińców. "Nie mają, dokąd wracać"
W Rosji zamiast dzwonków patriotyczne pieśni. Specjalna inicjatywa
W Rosji zamiast dzwonków patriotyczne pieśni. Specjalna inicjatywa
Ukraina zapowiada ataki na rosyjską energetykę. "Używajcie świeczek"
Ukraina zapowiada ataki na rosyjską energetykę. "Używajcie świeczek"
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra