Montesinos był najbliższym współpracownikiem byłego prezydenta kraju Alberta Fujimoriego. Za jego schwytanie wyznaczono w Peru nagrodę wysokości 5 mln dolarów. Jako szef wywiadu Montesinos dowodził paramilitarnymi szwadronami śmierci używanymi do zwalczania opozycji i osób niewygodnych reżimowi.
Według badań Międzyamerykańskiego Trybunału Praw Człowieka służby specjalne w Peru w czasach prezydentury Fujimoroiego zamordowały pięć tysięcy członków opozycji i działaczy związkowych.
Prezydent Peru Alejandro Toledo wyraził w niedzielę nadzieję, że aresztowanie byłego szefa tajnej policji przyspieszy ekstradycję byłego prezydenta Alberto Fujimoriego. To powinno ułatwić lub podnieść szanse na ekstradycję Fujimoriego - powiedział Toledo w czasie swojej wizyty na południu Peru - w części kraju, która najbardziej ucierpiała po sobotnim trzęsieniu ziemi.
Specjaliści uważają, że proces Montesinosa, oskarżanego także o korupcję, defraudację i pranie brudnych pieniędzy, może doprowadzić do "politycznego trzęsienia ziemi" w kraju. Ujawnione we wrześniu ub.r. nagrania wideo z Montesinosem w roli wpływowego i przekupnego przedstawiciela władzy, skompromitowały sędziów, polityków i biznesmenów.
Montesinos został w sobotę aresztowany w Wenezueli, dokąd zbiegł po wybuchu skandalu. Obecnie trwa jego przekazywanie władzom w Peru. (mag)
