Wenezuela: Coca-Cola pod kontrolą wojska
Wenezuelska Gwardia Narodowa przejęła kontrolę nad fabryką
Coca-Coli. W Wenezueli od ponad półtora miesiąca trwa strajk generalny, zorganizowany przez opozycję, domagającą się ustąpienia prezydenta Hugo Chaveza.
Prezydent już dawno przestrzegał, że jeśli strajk nie zostanie przerwany, dokona nacjonalizacji prywatnych przedsiębiorstw spożywczych. W Wenezueli od dawna brakuje podstawowych produktów żywnościowych i paliwa. Fabryka Coca-Coli jest pierwszym przedsiębiorstwem, do którego prezydent skierował podległe mu siły.
Uzbrojeni żołnierze przyjechali do miejscowości Valencia, w której mieści się zakład. Wtargnęli do środka i mimo protestów właścicieli, przeciwko którym użyli gazu łzawiącego, załadowali produkty fabryki na ciężarówki i odjechali.
Generał Luis Felipe Acosta dowodzący Gwardią Narodową wyjaśnił, że zabrane napoje zostaną rozprowadzone wśród ludzi zgodnie z zasadą, iż prawa ogółu są istotniejsze od praw jednostki. Po wypowiedzeniu tych słów generał chwycił za jedną z butelek i wypił jej zawartość. Opozycja uznała tę akcję za nielegalną. (reb)